Górnicy i energetycy czekają na notyfikację. Będzie prezent na Barbórkę?

Dwa miesiące minęły już od wniosku polskiego rządu do Komisji Europejskiej o notyfikację ustawy o osłonach socjalnych dla górników i energetyków węgla brunatnego. Pracownicy ZE PAK mają nadzieję, że ustawa zaakceptowana zostanie jeszcze przed 4 grudnia.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu tej kadencji, posłowie przyjęli ustawę o osłonach socjalnych dla górników i energetyków węgla brunatnego. Pracownicy grupy ZE PAK, którym do emerytury pomostowej brakuje nie więcej niż cztery lata, będą mogli otrzymać urlop do czterech lat, o ile dzięki niemu nabędą prawo do emerytury. Wynagrodzenie w tym czasie wynosić będzie 80%. Pracownikom, którzy na taki urlop się nie załapią, ale mają co najmniej pięcioletni staż pracy, przysługiwać będzie jednorazowa odprawa pieniężna w wysokości dwunastokrotności miesięcznego wynagrodzenia. Całość rozłożona ma być na dziesięć lat i kosztować budżet państwa 1,2 mld zł.

Czekają w zawieszeniu

Ustawa, jako pomoc publiczna, musi jednak zostać zaakceptowana przez Komisję Europejską. Rząd złożył wniosek o notyfikację 21 września. Procedura wciąż trwa. 25 października unijni urzędnicy z Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji wysłali kilkanaście pytań dot. wprowadzanych rozwiązań. Ministerstwo Aktywów Państwowych ustosunkowało się do nich w zeszłym tygodniu – odpowiedzi wysłane zostały do Komisji Europejskiej 15 listopada.

KE ma co do zasady dwa miesiące na podjęcie decyzji, ale czas oczekiwania na odpowiedzi ze strony polskiego rządu ten okres wydłuża. Oznacza to, że ustawa może zostać zaakceptowana najpóźniej do połowy grudnia – o ile Komisja nie będzie miała dalszych pytań, które tę procedurę znowu wydłużą. A na wejście w życie ustawy ze zniecierpliwieniem czeka kilkuset pracowników ZE PAK, którzy jeszcze do niedawna zajmowali się odkrywką Jóźwin. Po zakończeniu wydobycia tam wciąż pozostają w zawieszeniu, a ci, których pomoc mogłaby objąć, z chęcią by z niej skorzystali.

Prezent na Barbórkę?

– Komisja ma wystarczająco danych potwierdzających, że temat jest superpilny dla Konina – mówi Daniel Baliński, koordynator ds. sprawiedliwej transformacji związków zawodowych Grupy Kapitałowej ZE PAK. Związkowcy od początku monitorują prace unijnych urzędników i regularnie się z nimi spotykają. Pierwszy raz 13 września, jeszcze przed oficjalnym wysłaniem wniosku, a następnie jeszcze kilka razy, w tym z Elisą Ferreirą, komisarz ds. spójności i reform.

Jak mówi Daniel Baliński, górnicy i energetycy liczą na dobrą wiadomość jeszcze przed 4 grudnia, czyli górniczym świętem. – Robiliśmy wszystko co mogliśmy po naszej stronie. Teraz jest kwestia, co na to Komisja – podkreśla. Pracowników ZE PAK wsparły również organizacje pozarządowe, które w liście do Komisji Europejskiej zaapelowały o jak najszybszą notyfikację ustawy. – To taki trochę papierek lakmusowy, co myśli społeczeństwo, jak jest nastawione do tego prawa, czy nie ma kontrowersji. Tak liczne podpisy pod apelem świadczą o tym, że ludzie to aprobują.

W piątek konferencję prasową na temat spotkania z Marošem Šefčovičem, wiceprzewodniczącym KE, organizują poseł KO Tomasz Nowak i pełnomocnik Zarządu Województwa Wielkopolskiego ds. restrukturyzacji Wielkopolski Wschodniej Maciej Sytek.