Samowolka nad jeziorem. Bez zgody robią sobie plażę
Wycięte drzewa i nawiezione hałdy piasku. Tak wygląda zdewastowany brzeg nad jeziorem niedaleko Ślesina.
Wycięte drzewa i nawiezione hałdy piasku. Tak wygląda zdewastowany brzeg nad jeziorem niedaleko Ślesina.
Pływające kaczki, cisza, spokój i jezioro. Wymarzone miejsce na relaks. Tymczasem nad wodą w miejscowości Lubomyśle w gm. Ślesin tak spokojnie nie jest. Właściciele niektórych posiadłości zagospodarowali sobie nie tylko własne działki.
- Mieszkam tu od 50 lat i zawsze wydawało mi się, że brzeg jeziora powinien pozostać nienaruszony, naturalny – mówi Danuta Dębowska. - Ja mam szczęście, że mieszkam nad jeziorem, ale inni tego nie mają. Powinni móc cieszyć się tą przyrodą. A tu od pół roku trwa wolna amerykanka – dodaje.
Faktycznie na jednej z posesji wycięte zostały drzewa, a brzeg przypomina pustynię.
- Nie trafiło do nas żadne pismo z prośbą o wycinkę drzew – mówi Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina. - Wystąpiliśmy już do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu z pismem o wyjaśnienie – dodaje.
Z informacji jakie udało nam się uzyskać, RZGW nakazał już przywrócenie brzegu do stanu pierwotnego. Właściciela posesji nie udało nam się zastać.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.