Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPo otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem

Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem

Uruchomienie nowej huty aluminium w Koninie było wydarzeniem rangi państwowej. Tym wyższej, że 1966 był rokiem rywalizacji władzy kościelnej z państwową o to, czy świętujemy tysiąc lat chrztu czy raczej państwa polskiego.

Dokładnie o godzinie ósmej czterdzieści popłynął prąd o natężeniu 5 tys. amperów: - Wszystkich obecnych ogarnia wielka radość, płyną życzenia, gratulacje, uściski, pocałunki – relacjonował autor kroniki Elektromontażu. - Proces technologiczny rozpoczęty.

Nie produkowano jeszcze w tym czasie aluminium, bowiem cała energia elektryczna zużywana była na wytworzenie ciepła potrzebnego do rozpuszczenia bryłek surowej masy anodowej oraz spieczenia jej w lite bloki węglowe, stanowiące dodatnią elektrodę dla każdego elektrolizera.

O godzinie dziesiątej w sali konferencyjnej dyrektor Zygmunt Saller wzniósł toast za budowniczych i pomyślność huty. Tymczasem w hali elektrolizy wciąż trwał proces obciążania wanien mocą energetyczną. O godz. 11.00 docierał już do nich prąd o natężeniu 35 tys. amperów, a w południe Polskie Radio podało na całą Polskę wiadomość, że nowa huta aluminium w Koninie już działa. Docelową wartość prądu 100 tys. amperów osiągnięto cztery godziny później.

Orzeł z aluminium

Zastąpieni przy wannach elektrolitycznych przez służby eksploatacyjne, budowniczowie elektrolizy mogli odetchnąć, ale to nie znaczy, że nie mieli już nic do roboty. W ramach przygotowań do uroczystego otwarcia huty fachowcom z Elektromontażu powierzono pospawanie wysokiego na pięć metrów orła, który miał być najważniejszym elementem scenografii (fot. nr 3). Składał się aż z dwustu elementów, wyciętych i wyklepanych przez plastyków z blachy aluminiowej.

Natomiast na ścianach szczytowych obu hal elektrolizy zawisły wielkie portrety premiera Cyrankiewicza i ówczesnego przewodniczącego Rady Państwa Edwarda Ochaba (fot. nr 4). Takie same miały witać dostojników już w drodze z Warszawy do Konina. Rozwieszono je dwa dni przed uroczystością, ale nazajutrz okazało się, że w nocy zniknął portret premiera, umieszczony nad jezdnią w okolicach Genowefy. Stanisław Stałanowski, któremu powierzono to zadanie, jeszcze tego samego dnia wykonał i zawiesił drugi transparent, ale tym razem polecono mu pilnowanie go przez całą noc. - Kiedy rano zbudził się w mendlu zboża, z radością stwierdził, że transparent wisi – zrelacjonował tę historię w hutniczej kronice Jeremi Godziszewski.

Pod stopami premiera pękał beton

20 lipca delegacja partyjno-rządowa przybyła do Malińca przed godziną dziesiątą. Premierowi Józefowi Cyrankiewiczowi towarzyszyli minister budownictwa, minister przemysłu ciężkiego, wiceminister górnictwa i energetyki oraz pierwszy sekretarz KW PZPR w Poznaniu Jan Szydlak. Wszystko odbywało się z wielką pompą. Przed wejściem na halę A elektrolizy główny kierownik budowy inż. Jerzy Hain złożył meldunek o zakończeniu robót budowlano-montażowych a dyrektor Zygmunt Saller poinformował o prowadzeniu rozruchu technologicznego (fot. nr 5). Z kolei w stacji prostowników meldunek złożył główny kierownik robót z ramienia Elektromontażu Jerzy Czajkowski.

Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem
Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem
Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem
Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem
Otwarcie-huty5
Otwarcie-huty6
Otwarcie-huty7
Otwarcie-huty8
Otwarcie-huty9
Otwarcie-huty10
Otwarcie-huty11
Otwarcie-huty12
Otwarcie-huty13
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole