Po otwarciu huty znaleźli premiera Cyrankiewicza pod zbożem
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA
Uruchomienie nowej huty aluminium w Koninie było wydarzeniem rangi państwowej. Tym wyższej, że 1966 był rokiem rywalizacji władzy kościelnej z państwową o to, czy świętujemy tysiąc lat chrztu czy raczej państwa polskiego.
W październiku 1966 r. doszło do zmiany na stanowisku dyrektora Huty Aluminium „Konin” – Zygmunta Sallera zastąpił Jerzy Bartecki, a w listopadzie rozpoczęto rozruch drugiej hali elektrolizy, który zakończono po dwóch miesiącach. W 1967 roku huta wyprodukowała ponad 42 tys. ton aluminium, wtedy jeszcze tylko pod postacią tak zwanych gąsek (fot. nr 13).
Czterej pancerni i nowe mieszkania
Choć w pamięci ówczesnych mieszkańców Konina 1966. zapisał się przede wszystkim jako rok oddania do użytku Huty Aluminium „Konin”, to miasto – tak jak cała Polska – żyło też jubileuszem tysiąclecia chrztu Polski, który świętowano najpierw 14 kwietnia, a potem 3 maja, kiedy to prymas Stefan Wyszyński „oddał Ojczyznę naszą Maryi, Matce Kościoła, w Jej macierzyńską niewolę za wolność Kościoła Chrystusowego na całym świecie”.
W dniu uroczystego otwarcia huty w kinach odbywała się premiera komedii kryminalnej „Lekarstwo na miłość”, nakręconej według pierwszej książki Joanny Chmielewskiej „Klin”. W tym samym roku odbyła się też premiera filmu „Faraon”, a 9 maja widzowie mogli obejrzeć w telewizorach pierwszy odcinek serialu „Czterej pancerni i pies”.
W sierpniu, kiedy w Koninie stopniowo uruchamiano poszczególne elektrolizery, w Nowym Jorku rozpoczęto budowę World Trade Center, a John Lennon zwołał w Chicago konferencję prasową, podczas której przeprosił za swoje słowa sprzed pięciu miesięcy, że „grupa The Beatles jest popularniejsza od Chrystusa”. Niespełna trzy tygodnie później zespół zagrał w San Francisco swój ostatni oficjalny koncert. Za to w grudniu Czerwone Gitary wydały swój pierwszy album zatytułowany „To właśnie my”.
W samym Koninie kilkaset rodzin wprowadziło się do nowych mieszkań. W 1966 r. oddano do użytku na trzecim osiedlu trzy bloki przy ulicy Kleczewskiej oraz dwa przy Kosmonautów. Kolejne dwa stanęły na czwartym osiedlu (Legionów, wtedy Aleksandra Zawadzkiego) i jeden przy ulicy Kolejowej. Wraz z hutą aluminium dla Konina zaczynał się jego najlepszy czas.
Robert Olejnik (kontakt: r.olejnik@redakcja.lm.pl, tel. 730-000-130)
Tekst ilustrują zdjęcia z kroniki Huty Aluminium „Konin” oraz z Monografii budowy Huty Aluminum „Konin” Przedsiębiorstwa Robót Elektrycznych „Elektromontaż” w Łodzi (własność Roberta Michalaka). Za ich udostępnienie bardzo dziękuję.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.