To nic, że długi był marsz. Górnik Konin w III lidze!
Do ostatnich sekund drżeć o awans do III ligi musieli kibice Górnika Konin. Ostatecznie biało-niebiescy zremisowali z Wartą Międzychód 1:1 i po trzech latach wracają do III ligi!
Górnik przystępował do rewanżowego starcia w minimalnie lepszej sytuacji - trzy bramki strzelone na wyjeździe premiowały biało-niebieskich w przypadku remisu 0:0, 1:1 i 2:2 w rewanżu. Z drugiej strony gospodarze musieli radzić sobie bez Pawła Błaszczaka, który pauzował za żółte kartki.
I ten brak podstawowego napastnika widać było na murawie. Sobotni mecz był zdecydowanie inny, niż ten w Międzychodzie. Obie drużyny rozpoczęły niezwykle asekuracyjnie. Górnik stwarzał sobie okazje pod bramką Warty, ale Maciej Adamczewski, zastępujący Błaszczaka w ataku, nie był w stanie ich wykończyć.
Goście natomiast utrzymywali się przy piłce, ale nie byli w stanie przebić się przez świetnie dysponowaną defensywę Górnika. Cały blok obrony wraz z pomocnikami wykonał w sobotę tytaniczną pracę, by nie dopuścić Warty pod bramkę Łukasza Jaskólskiego.
Z biegiem minut goście musieli zacząć atakować, a to dawało szansę koninianom na kontrataki. W 53. minucie świetnie piłkę w środku pola odebrał Kamil Krzyżanowski. Następnie zagrał ją do Macieja Adamczewskiego, a ten wypuścił Łukasza Pietrzaka. Pomocnik Górnika w sytuacji sam na sam się nie pomylił i było 1:0.
Nie dość, że goście od tego momentu musieli strzelić dwa gole to, jak się okazało dwadzieścia minut później, musieli tego dokonać w dziesiątkę. Drugą żółtą kartkę otrzymał bowiem Szymon Sawala. Chwilę wcześniej Warta mogła wyrównać, ale najpierw w słupek trafił Jarosław Krysiak, a dobitka Szymona Sawali okazała się niecelna. Dwie minuty później było 1:1. Biało-niebiescy zupełnie zgubili krycie, co wykorzystał Adam Jenek, dając nadzieję Warcie.
Koninianie do końca więc musieli drżeć o wynik rewanżowego starcia w walce o awans do III ligi. Warta do ostatnich sekund atakowała, a jednocześnie narażała się na kontry. Trzykrotnie jednak piłkarze Górnika podejmowali złe decyzje i atakując w przewadze nie byli w stanie pokonać Macieja Dąbrowskiego.
Jednocześnie jednak zespół Damiana Augustyniaka utrzymał do końca meczu remis 1:1 i taki wynik dał awans do III ligi Górnikowi Konin. Biało-niebiescy powracają na szczebel międzywojewódzki po trzech latach przerwy i wraz z Sokołem Kleczew będą reprezentantami regionu konińskiego w nowej, zreformowanej III lidze
Górnik Konin - Warta Międzychód 1:1 (53&39; Łukasz Pietrzak - 75&39; Adam Jenek)
Górnik Konin: Łukasz Jaskólski - Łukasz Frydrych (75&39; Patryk Kaczmarek), Dawid Śnieg, Szymon Ćwiek, Kamil Krzyżanowski, Mateusz Majewski, Bartosz Modelski (65&39; Jarosław Chrzanowski), Krystian Robak, Mateusz Augustyniak (75&39; Mateusz Majer), Łukasz Pietrzak (81&39; Krzysztof Słowiński), Maciej Adamczewski.
Warta Międzychód: Maciej Dąbrowski - Jakub Dohnal, Sebastian Polody, Mariusz Woźniak, Adam Śniegowski (9&39; Jakub Kupczyk, 86&39; Maksym Jewtuszenko), Bartosz Nowak (70&39; Patryk Smolarek), Jarosław Krysiak, Szymon Sawala, Gerard Pińczuk, Adam Jenek, Karol Gregorek.
fot. Kamil Strajch