Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZa śmierć żony obwinia szpital. Domaga się sprawiedliwości

Za śmierć żony obwinia szpital. Domaga się sprawiedliwości

Dodano: , Żródło: LM.pl
Za śmierć żony obwinia szpital. Domaga się sprawiedliwości

Agnieszka Wróbel jesienią zmarła w konińskim szpitalu. Jej mąż chce wyjaśnienia sprawy śmierci 43-latki. Śledczy sprawę zawiesili. Czekają na opinię biegłych.

Agnieszka Wróbel jesienią zmarła w konińskim szpitalu. Jej mąż chce wyjaśnienia sprawy śmierci 43-latki. Śledczy sprawę zawiesili. Czekają na opinię biegłych.

Mieszkanka Grąblina cierpiała w związku z utrzymującą się biegunką i wymiotami. Trafiła na oddział zakaźny szpitala w Koninie.

- Z wywiadu lekarz stwierdzili zatrucie pokarmowe i odwodnienie. Zaczęli ją nawadniać – opowiada Piotr Wróbel.

Pani Agnieszka czuła się coraz gorzej. Zaczęła puchnąć. Mimo to, została wypisana do domu.

- Musiałem ją prowadzić do samochodu, bo nie miała siły iść – mówi wdowiec.

Po kilku dniach do 43-latki wezwano lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że kobieta powinna natychmiast trafić do szpitala. Jej stan był już ciężki.

- Miała wodę w opłucnej, płyn w osierdziu i powiększone wszystkie organy. Żona została skierowana na oddział wewnętrzny. Miała takie obrzęki, że przez pięć dni była na siedząco. Jak mówiła, że nie może oddychać to robiono jej inhalacje – wspomina pan Piotr.

Kobieta dostała zapaści. Po reanimacji została przeniesiona na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Tam ją odwodniono i wybudzono. Wydawało się, że teraz może być już tylko lepiej. Niestety po kilku dniach doszło do wyrwania cewnika od dializy. Pani Agnieszka się wykrwawiła. Kolejny raz doszło do zatrzymania akcji serca. Udało się ją przywrócić, ale po kilku dniach 43-latka zmarła.

- Chcę wiedzieć co tam się wydarzyło. Jak doszło do śmierci mojej żony. Dlaczego się wykrwawiła, dlaczego wtedy nikogo nie było w sali – pyta zrozpaczony wdowiec.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci pani Agnieszki była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Pan Piotr winą za to co się wydarzyło wini szpital. Dyrekcja lecznicy nie chce komentować sprawy dopóki nie zostanie zakończone prokuratorskie śledztwo. To póki co, zostało zawieszone. Jak informuje Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie, sprawę badają biegli pięciu specjalizacji. Mają oni wytypować wiodącą chorobę, która była przyczyną zgonu. Ponadto sprawdzają, czy doszło do błędu w sztuce lekarskiej i czy opieka na oddziale była należyta. Opinia powinna wpłynąć do śledczych przed końcem roku.  

Za śmierć żony obwinia szpital. Domaga się sprawiedliwości
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole