Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościI LO w Koninie. Jaką wizję ma nowa dyrektor szkoły? [WYWIAD]

I LO w Koninie. Jaką wizję ma nowa dyrektor szkoły? [WYWIAD]

Dodano: , Żródło: LM.pl
I LO w Koninie. Jaką wizję ma nowa dyrektor szkoły? [WYWIAD]

Elżbieta Świder od 1 września 2016 roku przejęła stery w najstarszym I Liceum Ogólnokształcącym w Koninie. Przez ostatnie osiem lat była dyrektorem konińskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Poznaniu. W rozmowie z nami zdradza, co się stało, że szkoła spadła w rankingach. I jakie zadania sobie stawia, aby I LO odzyskało dawny blask i rozgłos.

Elżbieta Świder od 1 września 2016 roku przejęła stery w najstarszym I Liceum Ogólnokształcącym w Koninie. Przez ostatnie osiem lat była dyrektorem konińskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Poznaniu. W rozmowie z nami zdradza, co się stało, że szkoła spadła w rankingach. I jakie zadania sobie stawia, aby I LO odzyskało dawny blask i rozgłos.

Tristan Tomczak: Jak minęły pierwsze tygodnie w nowej szkole?

Elżbieta Świder: Bardzo intensywne. Przede wszystkim na spotkaniach z nowym środowiskiem pracy. To czas na zapoznanie się z wieloma zespołami zadaniowymi. Pracę rozpoczęłam dwa tygodnie temu i jeszcze nie ze wszystkimi udało mi się spotkać. Priorytet to poprawa jakości pracy szkoły.

T.T.: Co Pani słyszała wcześniej o I LO w Koninie?

E.Ś.: Słyszałam, że I LO było kiedyś na pierwszej pozycji w Koninie oraz w pierwszej dziesiątce najlepszych liceów w Wielkopolsce Teraz I LO w rankingach nie ma. Takie informacje do mnie docierały. Natomiast z racji tego, że byłam dyrektorem delegatury w Koninie, znałam działania tej placówki. Dla mnie zawsze była to szkoła, w której działo się bardzo dużo ciekawych  akcji. Z najświeższych analiz wynika, że ostatnie trzy lata były najsłabsze.

T.T.: Co w takim razie nie zadziałało w I LO przez ostatnie trzy lata?

Komunikacja. Praca zespołowa i oferta szkoły. To są trzy najważniejsze rzeczy, które nie zadziałały. Myślę o poziomie, na którym aktualnie szkoła się znajduje i jak o nas mówią.

T.T.: Dla I LO najbliższe lata to być albo nie być?

E.Ś.: Zgadza się. Wykorzystując doświadczenie, które mam w ewaluacjach będę się koncentrować na obszarach pracy szkoły. Pierwszy aspekt to lekcje. W jaki sposób je udoskonalić, bo to jest najważniejsze ogniowo w przekazywaniu wiedzy uczniowi. Aby znał cele, identyfikował się z nimi i najważniejsze żeby był informowany o efektach swojej pracy. Drugi aspekt to wyniki jakościowe egzaminu maturalnego w I LO. Z takiego opracowania będą wnioski i rekomendacje: jak mamy pracować, monitorować i badać czy idziemy w dobrym kierunku czy modyfikować nasze działania. Myślę, że praca systemowa i zespołowa przyniesie wymierne efekty. Nie jest to praca na rok, ale na dłużej. Trzeci, najważniejszy aspekt to powołanie zespołu do spraw dwujęzyczności.

T.T.: W planach od dawna było utworzenie klasy dwujęzycznej. Jakie zmiany wprowadziłaby w szkole? Kiedy może ruszyć?

E. Ś.: Szkół dwujęzycznych w Wielkopolsce mamy bardzo mało. Znam koncepcję takich klas z Leszna i będę się opierała na ich doświadczeniach. Działania dotyczące dwujęzyczności w szkole są prowadzone od kilku lat. Nauczyciele regularnie biorą udział w wyjazdach i doskonalą swój warsztat. W tym roku szkolnym wchodzimy w nowy projekt „Dwujęzyczność w I LO przyszłością uczniów”. Zespół powstanie w tym roku i ma wypracowywać rekomendacje na najbliższe dwa lata. Rok szkolny 2018/2019 to jest ta data, kiedy będziemy mogli uruchomić taki oddział, przy zgodzie organu prowadzącego. Coraz więcej uczniów chce zdawać maturę międzynarodową, ale co najważniejsze, jest lepiej punktowana w uczelniach wyższych. Idziemy z duchem czasu. Stawiamy na nowoczesność.

T.T.: Czyli planuje Pani uruchomienie większej liczby oddziałów, aby zabrać konkurencji kandydatów?

E.Ś.: Każde liceum ma określony profil i specjalizuje się w różnych obszarach. W I LO trzeba powrócić do klas artystycznych. Będę chciała nawiązać współpracę z Gimnazjum nr 1 w Koninie, gdzie dyrekcja wprowadziła innowację pedagogiczną „Taniec i rozwój”, a u nas uczeń miałby kontynuację, czyli możliwość dalszego rozwoju z teatrem, muzyką czy filmem. Jesteśmy humanistami i ich zapraszamy. Nie będziemy ograniczać oczywiście innych profili. Przedmioty ścisłe są dla nas również ważne, ponieważ nauczyciele utrzymują dobre wyniki. Będziemy działać na wszystkich płaszczyznach.

Jakie planuje Pani zmiany w strukturze szkoły?

E.Ś.: Stawiamy na zespołowość, czyli wymianę doświadczeń i tworzenie dobrej oferty edukacyjnej. Druga rzecz to promocja w przestrzeni miejskiej. Chcemy udowodnić wszystkim krytykom i niedowiarkom, że wciąż istniejemy i jesteśmy najlepszą szkołą. Trzecie miejsce w wynikach maturalnych nie oznacza, że nie mamy efektów w nauczaniu poszczególnych przedmiotów. Nawet jesteśmy lepsi od innych liceów. Kwestia tworzenia dobrej atmosfery i wyjścia do środowiska jest dzisiaj bardzo ważna. Kandydat, który chce do nas przyjść musi mieć pełną informację i ofertę.

T.T.: Jaki według Pani powinien być dyrektor szkoły?

E.Ś.: Otwarty. Kreatywny. Stawiający na zespół, ale też uczciwy w tym, co mówi. Aby kadra jak i uczniowie wiedzieli, w którym kierunku idzie szkoła.

T.T.: Czy czuje się Pani na wygranej pozycji? Ostanie lata pracowała Pani, jako dyrektor delegatury i tak naprawdę wie Pani, co w każdej szkole piszczy i co jest do poprawy. Czy I LO może być w przyszłości wzorem do naśladowania dla innych placówek?

E.Ś.: Na pewno mi to pomaga, bo już teraz widzę jak lepiej zarządzać placówką. Musimy się doskonalić w obszarze nowoczesnej szkoły. Skupić się na promocji. Priorytetem na tamte czasy było przekazywanie uczniowi wiedzy encyklopedycznej. Dzisiaj musimy uczyć uczniów jak mają zdobywać umiejętności, bo wiedza nie jest ogniwem niedostępnym. Mamy Internet, strony, na które uczniowie wchodzą. Konieczne jest stworzenie platformy kreatywności dla nich. Nowinki techniczne są wokół nas i musimy się do tego odnosić. Trzeba z tej wiedzy czerpać, ile się da. Nie możemy wyważać drzwi, które są już otwarte. Przyszły kandydat musi wiedzieć, co chce robić i jaki kierunek wybrać.

T.T.: Dobra zmiana I LO?

E.Ś.: Nie lubię tego zwrotu i proszę mnie z tym nie kojarzyć. Czy to będzie dobra zmiana? Wpływ na to będzie miało wiele czynników. Podkreślę - to ma być kontynuacja działań, ale też doskonalenie się w różnych dziedzinach. Mamy świetny zespół i uczniów. Mamy wiele pomysłów, które już wprowadzamy w tak krótkim czasie. Będziemy się doskonalić we wszystkich obszarach. Potrzebujemy czasu.

T.T.: Dziękuję za rozmowę.

E.Ś.: Dziękuję.

Rozmawiał Tristan Tomczak

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole