Poszukiwacze skarbów na tropie śladów Powstania Styczniowego
Śladów wydarzeń związanych z Powstaniem Styczniowym poszukiwali pasjonaci z Wielkopolskiego Forum Eksploracyjno-Historycznego.
Miłośnicy historii pod czujnym okiem Krzysztofa Gorczycy z działu archeologicznego Muzeum Okręgowego w Koninie, przeszesali pola w miejscowości Łączewna, między gminami Chodecz i Przedecz, na granicy Wielkopolski oraz Kujaw.
- To tu miało miejsce wydarzezenie związane z Powstaniem Styczniowym. Według historycznych informacji, grupę powstańców zaatakował rosyjski oddział. Powstańcy zostali zaskoczeni nocą 20 listopada 1863 roku w okolicach karczmy przez 33 osobowy oddział składający się z huzarów i kozaków rosyjskich pod dowództwem porucznika Ponińskiego. Zginęło 25 powstańców i jeden kozak – informuje Bractwo Miłośników Ziemi Chodeckiej. - Wydarzenie to upamiętnia tablica przytwierdzona do przydrożnej kapliczki. Czas zatarł ślady po tym wydarzeniu. Nie ma już oczywiście karczmy i nie ma grobów powstańców. Pozostały jednak opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie, wśród mieszkańców Łączewnej, o lokalizacji karczmy, strzelaninie powstańców z oddziałem rosyjskim oraz o miejscu pochówku powstańców.
Inicjatorem poszukiwań był Wojciech Drapiński z Przedcza. Znaleziska członków Wielkopolskiego Forum Eksploracyjno-Historycznego przerosły oczekiwania. Poza elementami narzędzi rolniczych znaleziono m.in. monety rosyjskie, pociski z muszkietów, pociski z pistoletów, a także guzik z carskiego munduru. Kolejne przeczesywanie terenu wokół byłej karczmy ma odbyć się jesienią.
fot. Bractwo Miłośników Ziemi Chodeckiej