Niezwykła historia wiąże się z tymi ikonami. Prawie jak z książki
Ikona w zbiorach Muzeum Okręgowego w Koninie. To tytuł najnowszej wystawy na zamku. Skąd ikony w Koninie? Odpowiedź ociera się o sensacyjną powieść.
- Niezwykła historia wiąże się z tymi ikonami- zapowiedziała na wernisażu Elżbieta Barszcz, dyrektor MOK. - Zbiór liczy 67 ikon, ale będziemy się starać, aby te ikony pozyskiwać i zbiór powiększać. Po to, aby w kolejnych latach pokazywać Państwu kolejne eksponaty. By może część ikon uda się oddać do renowacji. Jedna już została poddana konserwacji na potrzeby tej wystawy.
Po niezwykle interesującej wystawie oprowadziła Wanda Mazurek z MOK, kurator ekspozycji. - To jest wielka przygoda, również dla mnie. Dotąd nie miałam bowiem do czynienie z ikoną autentyczną – przyznała Wanda Mazurek. - Po raz pierwszy mamy okazją zapoznać się z ikoną autentyczną. Wciągnęła mnie ta inność, odmienność obrazu, obraz pełen symbolu.
Kuratorka wystawy wyjaśniła na wstępie skąd taki zbiór ikon w konińskim muzeum? Otóż 3 listopada 1997 roku działania policji udaremniły wywiezienie ikon z terytorium Polski. - Na stacji Konin został zatrzymany duży pakunek. Nie wiadomo było, co w środku, okazało się, że ikona – zaczęła opowieść Wanda Mazurek. - Właściciela nie było, zbiegł czy oddalił się, nie wiadomo. Sprawców przemytu z pociągu relacji Warszawa – Frankfurt nie ustalono. Ikony trafiły do Urzędu Celnego w Toruniu. Do 2011 roku ikony czekały na właściciela, który się nie pojawił.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami Sąd Rejonowy w Koninie, postanowieniem z 3 lutego 2011roku przekazał ikony do Muzeum Okręgowego w Koninie. Od tamtej pory zbiór 67 ikon z okresu XVII- XVIII- XIX wieku z Rosji, Ukrainy, Estonii, stanowi interesującą kolekcję kultury prawosławia w Dziale Sztuki MOK. Dotąd zbiory spoczywały jednak w magazynach. Po objęciu stanowiska dyrektora muzeum, Elżbieta Barszcza postanowiła „wyciągnąć” zbiory na światło dzienne i pokazać publiczności. Zainteresowanie ikonami było duże. Wystawie towarzyszy imponujący katalog, w którym pogrupowano i szczegółowo opisano każdą ikonę, a ze wstępu można dowiedzieć się o symbolice, kolorystyce i sposobie pisania ikon.
Wystawę można oglądać na piętrze gosławickiego zamku, czyli w Muzeum Okręgowym w Koninie. Ekspozycja została podzielona na cztery części. Kolor w ikonie posiada wartość symbolu. Bez zrozumienia sensu ikony, kolor przestaje być rozumiany symbolicznie, przemienia się w element dekoracyjny – czytamy w katalogu.
Warto zobaczyć!