Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPółnocna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół

Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół

Wskazuje na to mapa z końca lat czterdziestych, na którą natknąłem się w Internecie. Wynika z niej, że granica między Czarkowem a Międzylesiem i Niesłuszem przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół: od północno-wschodniego krańca wsi, gdzie znajdował się dom państwa Tylmanów, do przejazdu kolejowego na ulicy Torowej (il. 4).

To byli Warzychowie

Moja poprzednia publikacja o mieszkańcach posesji położonych przy ulicy Kleczewskiej między wiaduktem Briańskim a hałdami („Kleczewska nie miała wiaduktu a Belweder stał wśród ziemniaków”) spotkała się z wyjątkowo żywym odzewem. Dzięki czemu znalazłem panią Danielę, która uzupełniła i sprostowała moją wiedzę o jej sąsiadach. Wiedzę, której  - muszę to dodać – nie byłem pewien już w chwili pisania tamtego tekstu, i liczyłem właśnie na ewentualne poprawki czytelników.

Pierwsza i najważniejsza była taka, że obok Tylmanów mieszkali Warzychowie, a nie Buciakowie, a posesja tych drugich znajdowała się po drugiej stronie dzisiejszej ulicy Paderewskiego. Wszystko to zostało zaznaczone na mapce z lat osiemdziesiątych (il. 5), na której widać również, że końcowy odcinek Paderewskiego przed skrzyżowaniem z Kleczewską został poprowadzony po linii przebiegu dawnej wiejskiej drogi, która – jak mi powiedziano – prowadziła kiedyś do Niesłusza. Być może łącząc się z ulicą Jeziorną gdzieś w pobliżu Galerii nad Jeziorem.

Pięć rodzin

Między dzisiejszą Paderewskiego a Szymanowskiego (niegdyś prowadziła do przejazdu kolejowego) oraz Kleczewską mieszkało pięć rodzin, z których cztery były blisko ze sobą spowinowacone. Otóż na narożniku ulic Kleczewskiej i Paderewskiego (dla ułatwienia będę się od tej chwili posługiwał dzisiejszymi nazwami ulic) stał dom Lucjana Jacka (fot. 6). Żeby uniknąć nieporozumień, doprecyzuję, że Lucjan to imię, a Jacek - nazwisko.

Jego żona Feliksa była córką Józefa Buciaka i jego żony Zofii, którzy mieszkali obok nich przy ulicy Paderewskiego (fot. 7). Na następnym zdjęciu (fot. 8), zrobionym z drugiej strony ulicy Paderewskiego, widać oba domy: Buciaków z lewej, Jacków z prawej. Na Buciaków sąsiedzi często mówili Buciki, stąd moje rozmówczynie, które pomagały mi przy pracy nad poprzednim tekstem, nie były pewne właściwego brzmienia nazwiska. Jak się okazało, Józef był stryjem Wacława Buciaka, prezydenta Konina w latach osiemdziesiątych.

Widelska, z domu Jacek

Od południa, nieco dalej od ulicy Kleczewskiej, z Lucjanem Jackiem (na fot. 9 pierwszy z lewej) sąsiadował jego brat z rodziną (w środku kadru). Na ich temat nie udało mi się ustalić niczego więcej, nie poznałem nawet imion mieszkającego tam małżeństwa. Natomiast następny budynek (z prawej na fot. 9) należał do państwa Widelskich (a nie - jak błędnie wcześniej podałem – Olejników), a żoną Jana Widelskiego była kolejna siostra Lucjana Jacka.

Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół
Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół
Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół
Północna granica Czarkowa przecinałaby dzisiaj Zatorze na pół
1589126387-qoc0q5-telman6.jpeg
1589126394-pd8xoe-telman8.jpeg
1589126406-ulfpfo-telman9.jpeg
1589126406-6r2c98-telman11.jpg
1589126408-bby7ne-telman10.jpg
1589180511-agjr2t-telman4.jpg
1589180519-4pku3y-telman5.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole