Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPo pas w lodowatej wodzie

Po pas w lodowatej wodzie

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Po pas w lodowatej wodzie

Iście księżycowy krajobraz odkrywki węgla brunatnego, który 2 lutego 1945 r. ukazał się oczom obu świeżo upieczonych dyrektorów morzysławskiej kopalni, nie był dla nich widokiem tak całkiem nowym. 

Sprawa była pilna, bo starosta Władysław Pałys i kierownik powiatowego  wydziału przemysłowego Jan Mierzwiak nieustannie naciskali na uruchomienie dostaw węgla dla olejarni i elektrowni w Koninie (tej starej przy ul. Staszica), bo z braku węgla kamiennego ze Śląska to było jedyne dostępne paliwo. Z końcem marca odkrywka została już osuszona. Jak wyliczył później Jan Mierzwiak (który pół roku później przeszedł do pracy w kopalni), z morzysławskiego wyrobiska wypompowano wtedy około 20 tys. m sześc. wody.

Pierwsza wypłata

Od początku kwietnia trzy ciągniki z przyczepami woziły już węgiel z morzysławskiej odkrywki do Konina. Węgiel wydobywano tam, gdzie dzisiaj znajduje się pokopalniany zbiornik wodny przy ul. Harcerskiej (fot. nr 7).

Kopalnia zaczęła wreszcie zarabiać i pojawiły się pierwsze widoki na jakieś wynagrodzenie. Do tej pory bowiem załoga dostawała mąkę, olej albo inne produkty spożywcze, które zdobywało dla górników starostwo. Na uregulowanie zaległych wynagrodzeń przedsiębiorstwo dostało dotację z Wojewódzkiego Wydziału Przemysłowego w Poznaniu. Zdobywano wciąż nowych odbiorców i brunatne paliwo jeździło nie tylko do okolicznych gorzelni, ale nawet do huty Antoninek w Poznaniu.

We wspomnieniach uczestników tamtych wydarzeń przewija się informacja, że w uruchamianiu kopalni zaraz po wojnie brało udział około trzydziestu osób. Wyżej wymieniłem mniej więcej połowę z nich (Szczepan Andrzejewski, Kazimierz Bartczak, Władysław Czajkowski, Stefan Grabowski, Walery Kinalski, Jagodziński z Niesłusza, Stanisław Janiak, Czesław Jankowski, Stefan Mądrowski, Roch Piskorz, Bolesław Polanowski, Przyszło, Franciszek Strużyński, Antoni Szulczyński, Roman Wesołowski, Michał Wietrzyński i Stanisław Złotnik), bowiem w tym samym czasie w kopalni działy się jeszcze inne rzeczy, jak poszukiwania dokumentacji i przygotowania do uruchomienia brykietowni. Ale to już jest temat na inną opowieść.

Robert Olejnik

strona 4 z 4
Po pas w lodowatej wodzie
Po pas w lodowatej wodzie
Po pas w lodowatej wodzie
Po pas w lodowatej wodzie
KWB5
KWB6
KWB7
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole