IV Konińska Jesień Poetycka – spotkania, wykłady i warsztaty w Koninie

fot. MBP Konin
„Poezja to coś, co otwiera duszę i zagląda w nasze wnętrza” – mówił Damian Kruczkowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, podczas jednego ze spotkań w ramach IV Konińskiej Jesieni Poetyckiej.
Dwudniowe święto poezji rozpoczął wykład prof. dr hab. Izoldy Kiec. W konińskiej bibliotece literaturoznawczyni ukazała Marię Pawlikowską-Jasnorzewską jako poetkę, która z „wenusjańskiej” patronki miłości i piękna przemieniła się w tragiczną postać czasu wojny, uwięzioną w świecie Saturna – planety cierpienia i rozkładu. Wykład był także pytaniem o prawdę słowa i destrukcję języka. Zdaniem prof. Kiec pierwszym dramatem Pawlikowskiej był jej pacyfizm – sprzeciw wobec wojny, dla którego nie znalazła ujścia. Poetka nie dopuszczała myśli, że świat, jaki znała, może się rozpaść. Tymczasem wojna odebrała jej wszystko – także poezję. Nie w sensie tematycznym, ale egzystencjalnym: rozpad świata dotknął jej poetyckiego słowa, które też zaczęło się rozpadać.
Uczestnicy późniejszego spotkania z dr. Jakubem Kornhauserem przekonali się, że współczesna poezja wymyka się wszelkim definicjom i potrafi zaskakiwać nie tylko treścią, ale także formą. Słuchacze poznali różne typy wierszy – od pojęciokształtów, kwadratów magicznych i kaligramów po utwory eksperymentalne, awangardowe i konceptualne. Każda z tych form otwiera inne możliwości interpretacji i pozwala zobaczyć, jak elastycznym tworzywem jest język poetycki.
Szczególne zainteresowanie wzbudziły wiersze pozbawione słów, zbudowane jedynie ze znaków interpunkcyjnych. Pokazały one, jak ogromne znaczenie mają w tekście elementy, którym na co dzień nie poświęcamy uwagi. Przecinki, kropki i wykrzykniki mogą bowiem wyrażać emocje, napięcie, krzyk czy zadumę. Poezja udowodniła w ten sposób, że język nie tylko znaczy, lecz także wygląda – a wizualny kształt utworu może być równie istotny jak jego sens. Wśród omawianych przykładów znalazły się również wiersze tworzone w duchu „recyklingu” – zbudowane z już istniejących tekstów, które w nowym kontekście nabierają świeżego znaczenia.
Na zakończenie spotkania uczestnicy wzięli udział w krótkich warsztatach poetyckich. W kilkuosobowych grupach tworzyli wiersze kolektywne. Korzystając z tekstów nieliterackich – fragmentów wypowiedzi z komunikatorów czy internetowych forów – przekształcali te codzienne, często przypadkowe słowa w „pełnoprawne”, interesujące formalnie wiersze. Efektem wspólnej pracy były zaskakujące, oryginalne teksty, które uczestnicy zaprezentowali podczas końcowego czytania. Znalazła się także chwila na podzielenie się swoją młodzieńczą twórczością z prowadzącym. Wykładom towarzyszy wystawa „Podróż sentymentalna. Z konińskiego Parnasu”, dzięki której można poznać lokalnych poetów.
Dzisiaj drugi dzień IV Konińskiej Jesieni Poetyckiej. O godz. 13:00 gala w Kinie Cafe rozstrzygnięcia XLV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Milowy Słup” oraz IV Poetyckiego Konkursu „Milowy Słup – Razem” Konin 2025.











