Kleczew. Dotacja do biokompostowni blisko. Pojawił się jednak problem

Ponad 24,3 mln zł dofinansowania może otrzymać Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kleczewie do rozbudowy biokompostowni odpadów. Na przeszkodzie stanęła jednak sytuacja finansowa spółki.
Wniosek ZGKiM dot. dofinansowania do rozbudowy biokompostowni odpadów otrzymał wstępną akceptację ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Gminna spółka może otrzymać ponad 24,3 mln zł dotacji na tę inwestycję. Jak powiedział podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Kleczewie burmistrz Mariusz Musiałowski, byłaby to największa dotacja w historii gminy. Całość inwestycji pochłonąć może ponad 34,7 mln zł.
Ale pojawił się problem. Nad spółką cały czas bowiem wisi widmo zapłacenia ponad 12 mln zł kary.
Kosztowny błąd
Sprawa sięga 2013 r. Zmieniły się wtedy przepisy dot. składowania odpadów, które wymusiły aktualizację dokumentów na podstawie których ZGKiM pracuje. Spółka wprowadziła zmiany do pozwolenia zintegrowanego, ale nie w instrukcji eksploatacji składowiska.
– Osoba za to odpowiedzialna doszła niestety do mylnego przekonania, że skoro ma zaktualizowany dokument, który określa wszystkie reguły postępowania z odpadami, to nic więcej robić nie trzeba. Niestety, to był bardzo duży błąd – powiedział burmistrz Mariusz Musiałowski.
Błędu po kilku latach dopatrzył się Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego i nałożył na spółkę karę. Dziś, wraz z odsetkami, to już ponad 12 mln zł.
Sprawa w NSA
Spółka kary nie zapłaciła, do dziś bowiem sądzi się z urzędem. Kary mogą być bowiem umorzone, jeżeli ukarany podmiot wydaje pieniądze na inwestycje chroniące środowisko. Przepisy w tej sprawie, zdaniem burmistrza, są jednak krzywdzące. Takie umorzenie może uzyskać podmiot, który realnie środowisku wcześniej zaszkodził. Brak aktualizacji jednego dokumentu pod taką szkodę jednak nie podpada, a co za tym idzie ZGKiM umorzenia uzyskać nie może.
ZGKiM od tych decyzji odwoływał się już do SKO i WSA, wszędzie wyroki były dla spółki niekorzystne. Obecnie trwa postępowanie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. – Jeżeli wyrok będzie niekorzystny to będziemy odwoływać się wyżej, nawet do sądów europejskich. Nie może być tak, że brak jednego dokumentu de facto kładzie firmę na łopatki – powiedział Mariusz Musiałowski.
Gmina chce wspomóc
Ta wisząca nad ZGKiM kara zagraża jednak płynności finansowej spółki. A ten aspekt jest natomiast obecnie badany przez NFOŚiGW przy decyzji o przyznaniu dotacji na rozbudowę biokompostowni. Fundusz zażądał od gminy zapewnienia, że w razie niekorzystnych wyroków sądów gmina wspomoże finansowo spółkę.
Takie zapewnienie, w formie uchwały, przyjęli w środę kleczewscy radni. Była to uchwała intencyjna – dokapitalizowanie ZGKiM o kwotę ponad 10,4 mln zł nastąpi tylko w przypadku, gdy zapadnie niekorzystne rozstrzygnięcie w NSA i trzeba będzie zapłacić karę. Jak zastrzegł burmistrz, ewentualne pieniądze przeznaczone dla ZGKiM pochodzić będą z oszczędności wypracowanych przez gminę w poprzedniej kadencji. Uchwałę poparło dziesięciu obecnych w środę radnych.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!