Lajtowy Dzień Dziecka na konińskim Zatorzu
Dmuchańce, kolorowe warkoczyki, wata cukrowa i wspólna zabawa. Na konińskim Zatorzu odbył się festyn z okazji Dnia Dziecka.
Impreza miała się odbyć tydzień temu. Ze względu na deszcz, festyn na placu przy ul. Karłowicza przełożono. Dzisiaj pogoda była wymarzona i chętnych do zabawy nie brakowało. Przy dmuchańcach ustawiały się długie kolejki. Najmłodsi chętnie korzystali też z propozycji animatorek, które zachęcały m.in. do tańca i robienia baniek mydlanych. Była też bezpłatna wata cukrowa dla wszystkich i kiełbasa z grilla.
– Zależało nam na tym, żeby festyny na Zatorzu nie odbywały się tylko nad jeziorkiem, a między blokami. Chcieliśmy, żeby to były takie imprezy po sąsiedzku, jak najbliżej mieszkańców, żeby wszyscy mieli możliwość przyjść – mówi Maciej Ostrowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zatorze”.
Kolejny tego typu festyn ma się odbyć w innym miejscu, bo jak podkreśla prezes SM „Zatorze”, skwerów na osiedlu jest sporo.