Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNowy sekretarz miasta w dwóch osobach. Koalicjanci podzielili się stanowiskiem

Nowy sekretarz miasta w dwóch osobach. Koalicjanci podzielili się stanowiskiem

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Nowy sekretarz miasta w dwóch osobach. Koalicjanci podzielili się stanowiskiem

Odgłosy sporów o obsadzenie stołka po Marku Zawidzkim zaczęły wydostawać się poza mury magistratu zaraz po ogłoszeniu konkursu. Poszło o to, że Lewica domagała się zatrudnienia swojego człowieka, argumentując, że tak wynika z umowy koalicyjnej. A to nie podobało się Platformie, która nie mówiła wprawdzie wprost, że ma już kogoś na to stanowisko, ale jej ludzie niezwykle pokrętnie uzasadniali unieważnienie konkursu, w którym kandydat Lewicy wystartował.

Prezydenci tłumaczyli bowiem, że na obsadzenie wakującego stołka sekretarza miasta mają trzy miesiące, a odsuwając tę decyzję w czasie, przysparzają miastu oszczędności. Tymczasem z ustawy o samorządzie wynika, że sekretarz gminy jest kimś w rodzaju szefa zespołu mechaników dla samochodu wyścigowego. Bez niego auto – czyli urząd – szybko przestanie działać.

Kiedy zapadła decyzja, że konkursu nie będzie i wakat zostanie obsadzony poprzez awansowanie kogoś już zatrudnionego w urzędzie, w gronie kandydatów, a właściwie kandydatek ostały się już tylko dwie osoby: Hanna Bryska popierana przez Lewicę i forsowana przez Platformę Joanna Hernes, kierująca obecnie wydziałem organizacyjnym i kadr (na zdjęciu razem z Markiem Zawidzkim oraz prezydentem Piotrem Korytkowskim i jego zastępcą Witoldem Nowakiem). Prezydent Korytkowski sugerował, że mogłaby ona piastować oba stanowiska jednocześnie, co przyniesie urzędowi kolejne oszczędności. Ponieważ sama kandydatka nie chciała tego awansu, a Lewica się upierała, stanęło na Hannie Brysce.

Jest to zapewne rezultatem układu między koalicjantami. Otóż stanowiskiem sekretarza jest zainteresowany Rafał Duchniewski, obecnie kierownik Biura Prezydenta Miasta, a w latach 2015-2018 prawa ręka posła Tomasza Nowaka. I zapewne już od pół roku by tym sekretarzem był, bo przecież w Koninie to pan poseł ma decydujący głos w sprawach personalnych, gdyby nie fakt, że jego najbliższy współpracownik nie spełnia wymogów formalnych, jakie są stawiane kandydatom na sekretarza gminy. Bowiem dopiero za rok Rafał Duchniewski będzie miał „co najmniej czteroletni staż pracy na stanowisku urzędniczym, w tym dwa lata przepracowane na stanowisku kierowniczym urzędniczym”. I zapewne wtedy, pod koniec roku 2022, pani Hanna Bryska zgłosi wniosek o przejście na emeryturę.

Na koniec uprzedzę pytania o sens roztrząsania partyjnych gierek o stanowiska, od których nam mieszkańcom niczego nie przybędzie. Chcę otóż tą historią wlać otuchę w serca wszystkich sekretarek i sekretarzy, że jeśli zatrudnią się u właściwej osoby, mają szansę na całkiem przyzwoitą karierę. W poprzednim ustroju to się nazywało „podczepienie pod odpowiedniego człowieka”.

Fot. konin.pl

strona 2 z 2
strona 2/2
Nowy sekretarz miasta w dwóch osobach. Koalicjanci podzielili się stanowiskiem
Czytaj więcej na temat:Konin jest Nasz, sekretarz miasta
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole