Referendum w Ślesinie. Jego inicjatorzy nie zebrali wymaganej liczby podpisów

fot. archiwum
Nie będzie referendum o odwołanie burmistrza i Rady Miejskiej w Ślesinie. Zabrakło 161 podpisów.
Pod koniec lipca poinformowano o zamiarze przeprowadzenia referendum lokalnego. Komitet Referendalny Mieszkańców Gminy Ślesin zarzucił burmistrzowi „rażące niewykonywanie zadań własnych gminy” i „nierealizowanie uchwały budżetowej”, a także „paraliż decyzyjny i brak skutecznego zarządzania w kluczowych obszarach działania samorządu”. Radzie Miejskiej natomiast zarzucano m.in. „niewywiązywanie się z inicjatywy uchwałodawczej”.
Po potwierdzeniu wydanym przez komisarza wyborczego ruszyła zbiórka podpisów. Potrzebnych było ich 1114 (10 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców). Inicjatorzy referendum na zebranie podpisów mieli 60 dni od dnia powiadomienia. Jak poinformował Komitet Referendalny w mediach społecznościowych, zabrakło niewiele. Pod listą poparcia podpisało się 953 mieszkańców, a zabrakło 161 podpisów.
– Serdecznie dziękujemy wszystkim mieszkańcom, którzy wsparli nas swoimi podpisami, rozmowami i wyrażaną troską o przyszłość naszej gminy – napisał Andrzej Donderowicz, pełnomocnik komitetu. – Chcemy podkreślić: to nie jest koniec naszych działań. To, co miało zostać ujawnione podczas kampanii referendalnej, i tak wkrótce ujrzy światło dzienne – dodał.
Inicjatorzy referendum zachęcają mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym.



