Robert Popkowski krytycznie o prezydencie Konina

Robert Popkowski z Solidarnej Polski w obecności kolegów z partii postanowił podsumować cztery lata prezydenta Konina.

- 21 października 2018 roku był początkiem nowego w Koninie – powiedział radny wojewódzki - Piotr Korytkowski został prezydentem. To dobry moment, aby zacząć oceniać to, co zostało zrobione do tej pory.

W pierwszej kolejności mówił więc o terenach inwestycyjnych, które powstały, ale nie pojawiały się tam nowe firmy. Przewodniczący Solidarnej Polski w regionie wypomniał, że z powstającej fabryki akumulatorów pozostał szkielet, który straszy i nie wiadomo co z nim zrobić.

Partyjni towarzysze także oceniali obecnych włodarzy. - Mamy MTBS, ale wynajem takiego mieszkania to koszty, nie sądzę, aby młoda osoba była w stanie im sprostać. Poza tym kredyt przerzucony jest na mieszkańców, którzy nie są właścicielami mieszkań. Te lokale są dla klasy zamożnej. Wielu osób nie stać na te mieszkania, a na pewno młodych małżeństw. W Koninie nie ma więc programu dla młodych – mówił Dariusz Czajkowski. - Dziwimy się dlaczego młodzi uciekają z Konina. Po pierwsze mieszkania, po drugie praca.

O MZK i Konińskiej Karcie Mieszkańca mówił Łukasz Pietrzak. - Pan prezydent zapowiadał, że komunikacja miejska będzie darmowa, bardzo tania. Niestety jest inaczej. Mieszkańcy i ich dzieci powinni mieć możliwość taniego dojazdu.

O zawiedzionych nadziejach energetycznych powiedział Tomasz Klapsa. A Robert Popkowski o miejskich spółkach, które jego zdaniem powinny obniżać opłaty dla mieszkańców i działać otwarcie. - Gdzie jest ten dochód? Pieniądze ze spalarni, trzy miliony, są pożyczane do MZK? Przepływ pieniędzy to jest temat, który nie umarł, jest aktualny i będzie drążony. Prawnie czy nieprawnie? Spółki miejskie zarabiają na mieszkańcach, a generowane zyski są transferowane. Wystarczy, żeby lepiej pokazały gdzie są te pieniądze. Żeby to przekładało na obniżki, a nie na podwyżki różnych usług, które świadczą spółki miejskie.

Na swej liście Robert Popkowski miał także sąsiednie gminy. - Mając kontakt z wieloma wójtami i burmistrzami i nie znam takiego, który by dobrze współpracował z miastem Konin. Nie znam urzędników miejskich, którzy by dobrze współpracowali z gminami ościennymi. Jeżeli straszy się zabraniem gruntów i powiększeniem miasta, to nie znaczy, że Konin będzie się lepiej rozwijał.

Radny wojewódzki przypomniał także o wielopoziomowym parkingu w centrum miasta, który nie powstał, czy amfiteatrze, który zarasta trawą. Wspomniał o geotermii, która jego zdaniem, nie obniży rachunków. 

- Zależy nam na rozwoju miasta. Dlatego chciałbym wskazać na nieporadność i niekompetencję w wielu przypadkach – powiedział Robert Popkowski i jako przykład przypomniał sprawę z jednostką OSP Cukrownia - Gosławice, która nie dostała dotacji na wóz bojowy. - Będziemy wskazywać nowe rozwiązania. Konin nie powinien się zwijać, ale rozwijać. Praca jest podstawą do tego, aby młodzi tutaj zostawali. Musi być dobry gospodarz, który będzie tym wszystkim zarządzał.

Robert Popkowski w Rozmowie Bardzo Politycznej w niedzielę o 9.00.