Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRower, hulajnoga, a może… monocykl? Czym najszybciej poruszać się po mieście?

Rower, hulajnoga, a może… monocykl? Czym najszybciej poruszać się po mieście?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Rower, hulajnoga, a może… monocykl? Czym najszybciej poruszać się po mieście?
Wielki Wyścig Ulicami Konina

To już trzeci raz, gdy wspólnie z przyjaciółmi portalu LM.pl organizujemy Wielki Wyścig Ulicami Konina. Z okazji Europejskiego Dnia Mobilności sprawdzamy co roku, jakim środkiem transportu najszybciej i najtaniej poruszać się po mieście.

Europejski Tydzień Mobilności promuje alternatywne od aut środki transportu. Wpisując się w ten cel po raz trzeci już zorganizowaliśmy Wielki Wyścig Ulicami Konina. Tym razem wystartowało ośmiu uczestników w i na ośmiu różnych środkach transportu: Kacper Popielarz (Toyota Auto Kamiński) w samochodzie wodorowym, Agata Kuźmińska (Fundacja Instytut Zielonej Przyszłości) w małym aucie elektrycznym, Patryk Bodyjański (Elekko - serwis pojazdów elektrycznych) na rowerze elektrycznym, Bartłomiej Kózka (Rowerowy Konin) na rowerze tradycyjnym, Paweł Sikorski (LM.pl) na motocyklu, Michał Kowalski na monocyklu elektrycznym, Adam Ptak (LM.pl) na hulajnodze elektrycznej oraz Kamil Wódczak (Konińscy Miłośnicy Transportu Publicznego) w autobusie MZK Konin.

Tym razem trasa wiodła od wejścia do parku im. F. Chopina do drzwi dworca PKP. Mogliśmy w ten sposób sprawdzić, jak różne środki transportu spiszą się na wąskich ulicach starówki. Każdy uczestnik trasę przejazdu wybierał sam, obowiązkiem było jednak przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Zdecydowało jedno skrzyżowanie

Poplątane, jednokierunkowe i wąskie uliczki starówki początkowo premiowały mniejsze środki transportu. Auta musiały objeżdżać ją od południowej strony, podczas gdy rowery i monocykl mogły udać się niemal wprost na most Toruński. I rzeczywiście, mniej więcej do skrzyżowania trasy Warszawskiej z ul. Przemysłową auta pozostawały z tyłu. Całkowicie inną trasę, przez przeprawę, wybrali natomiast Adam na hulajnodze i Paweł na motocyklu.

W tym miejscu trasy Warszawskiej jednak szczęście uśmiechnęło się do silnikowych mocarzy – pasmo zielonych świateł pozwoliło wyprzedzić autom rowery i monocykl. Bartek, Patryk i Michał musieli pokonać uciążliwe skrzyżowanie z aż trzema światłami i przejściami dla pieszych. Oznaczało to schodzenie ze swoich środków transportu i czekanie na zielone światła. Kacper w aucie na wodór mógł w tym czasie znaleźć miejsce do zaparkowania przy ul. Dworcowej i dojść pod drzwi dworca. Niedługo po nim przyjechała Agata w aucie elektrycznym, a na podium przedzielił ich Patryk na rowerze elektrycznym, który miejsca do parkowania szukać nie musiał.

Relatywnie szybko na mecie znaleźli się też Paweł na motocyklu, Bartek na rowerze tradycyjnym i Michał na monocyklu elektrycznym. Ich strata do zwycięzcy zamknęła się w 3,5 min. Dłużej musieliśmy czekać na Adama, który wybierając przeprawę stracił sporo – niemal 6,5 min. Ostatni, tradycyjnie, był autobus MZK Konin. Czas przejazdu mógł wynieść poniżej 20 min., gdyby nie to, że autobus nie przyjechał zgodnie z rozkładem.

Co jest najtańsze?

Tradycyjnie, oprócz czasu przejazdu, sprawdzamy również jego koszt, biorąc pod uwagę tylko cenę spalonego paliwa / zużytej energii (bez kosztów amortyzacji sprzętu, ubezpieczeń, itd.). Bezkonkurencyjny jest oczywiście rower z zerowym kosztem (no chyba, że liczylibyśmy koszt spalonych kalorii). Niewiele więcej, bo kilka lub kilkadziesiąt groszy, kosztuje przejazd pojazdami elektrycznymi. Droższe są motocykl (ok. 1,65 zł) i auto wodorowe (ok. 2,8 zł). Najdroższy jest autobus MZK Konin z kosztem 3,8 zł (w przypadku posiadania Konińskiej Karty Mieszkańca) lub 4,8 zł (bez KKM).

Trzy ze środków transportu można w Koninie wypożyczyć. Koniński Rower Miejski do 30 min. jest darmowy i to wystarczyłoby do przejazdu spod parku im. F. Chopina do dworca. Autobus MZK (którego nikt na własność nie posiada, a przejazd można traktować jak wypożyczenie) jest tańszy od hulajnogi elektrycznej. Te dostępne w Koninie w ostatnim czasie mocno zdrożały. Przejazd na ww. trasie kosztowałby niemal szesnaście złotych.

Podsumowując – Konin wydaje się idealnym miastem dla różnicowania środków transportu, bo różnice czasowe pomiędzy nimi są niewielkie. Finansowo zdecydowanie najlepiej stawiać na pojazdy elektryczne i rower tradycyjny, są to bowiem rozwiązania kilkukrotnie tańsze od pozostałych.

Czas przejazdu:
1. Auto wodorowe – 9:30
2. Rower elektryczny – 10:43
3. Samochód elektryczny – 11:19
4. Motocykl – 12:04
5. Rower – 12:42
6. Monocykl – 13:00
7. Hulajnoga elektryczna – 15:55
8. Autobus – 21:11.

Koszt przejazdu (własność):
1. Rower – 0 zł
2. Rower elektryczny – 5 gr
2. Monocykl elektryczny – 5 gr
4. Hulajnoga elektryczna – 6 gr
5. Auto elektryczne – 34 gr
6. Motocykl – 1,65 zł
7. Auto wodorowe – 2,8 zł
8. Autobus – 3,8 zł (z KKM) / 4,8 zł (bez KKM).

Koszt przejazdu (wypożyczenie):
1. Rower – 0 zł
2. Autobus – 3,8 zł (z KKM) / 4,8 zł (bez KKM)
2. Hulajnoga elektryczna – 15,84 zł.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole