Solidarna Polska: „Pamięć o największym Polaku ostatnich lat jest szkalowana”

Wiązankę i kwiaty złożyli dziś działacze Solidarnej Polski z wiceministrem Michałem Wosiem na czele pod tablicą upamiętniającą Jana Pawła II. W ten sposób chcieli, jak sami to określają, przeciwstawić się szkalowaniu postaci papieża.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, wojewódzki radny Robert Popkowski i radny Konina Jacek Kubiak w otoczeniu innych działaczy Solidarnej Polski złożyli w czwartek wiązankę i kwiaty pod tablicą  upamiętniającą Jana Pawła II. – Ta pamięć o największym Polaku w najnowszej historii jest szkalowana – powiedział Michał Woś. – Ten film puszczony przez redakcję TVN to był celowy atak, stek kłamstw i bzdur.

Materiały nt. wiedzy Jana Pawła II o pedofilii w Kościele, a także powiązań z tą sprawą m.in. kardynała Adama Sapiehy wiceminister nazwał „ubeckimi kwitami”. – Nie zrobili tego od razu po śmierci, bo wiedzieli, że polskie społeczeństwo na to nie pozwoli. Oni chcą uderzyć do młodego pokolenia, które nie pamięta postaci papieża Polaka – ocenił. Michał Woś podkreślił, że Zjednoczona Prawica złożyła projekt uchwały w obronie papieża, ale marszałek Senatu nie nadał mu numeru druku, co uniemożliwia jego procedowanie.

– Jako katolik chciałem mieszkańców Konina zaprosić na wspólne świętowanie dnia 2 kwietnia, dnia śmierci Jana Pawła II. Wiem, że cały Konin szykuje się na to święto – powiedział Robert Popkowski, wojewódzki radny i szef miejskich struktur Solidarnej Polski. O godz. 12.00 w niedzielę odbędzie się najpierw msza święta w kościele św. Bartłomieja połączona ze złożeniem kwiatów pod tablicą na placu Wolności. Wieczorem zaplanowany jest Marsz Pamięci Św. Jana Pawła II. Rozpocznie się o godz. 18.30 złożeniem wiązanek i kwiatów pod tablicą. Następnie jego uczestnicy przejdą do kościoła św. Maksymiliana Kolbe, gdzie odbędzie się msza święta i występy młodzieży katolickiej. O godz. 21.37 zaplanowane jest światełko pamięci.

– Cieszę się, że polskie społeczeństwo zareagowało tak, jak powinno, że wyraziło dezaprobatę dla tego szkalowania – powiedział Michał Woś.