Żychlin. Wiadomo, kim był tajemniczy rycerz z rzeźby w parafii ewangelicko-reformowanej

fot. parafia ewangelicko-reformowana w Żychlinie
Tajemniczy rycerz widoczny na rzeźbie w lapidarium parafii ewangelicko-reformowanej w Żychlinie to Stanisław Dunin Karwicki – ustalił kielecki historyk Dariusz Kalina. Wapienna płyta z wizerunkiem rycerza to jeden z najcenniejszych zabytków żychlińskiego zboru.
- Według ustaleń kieleckiego historyka rzeźba przedstawia Stanisława Dunina Karwickiego. Wskazuje na to kilka źródeł.
- Karwicki był królewskim dworzaninem i kalwinistą żyjącym na terenie dzisiejszego województwa świętokrzyskiego.
- Ks. Tadeusz Jelinek początkowo był sceptyczny wobec odkrycia Dariusza Kaliny.
Do tej pory wiadomo było jedynie, że tablica pochodzi z drugiej połowy XVI w. a autorem znajdującej się na niej rzeźby był najprawdopodobniej Santi Gucci – włoski artysta, który pracował na dworach m.in. Zygmunta Augusta, Stefana Batorego czy Henryka Walezego.
Nie wiadomo było jednak kogo rzeźba przedstawia. Półleżący mężczyzna z zamkniętymi oczami i w rycerskiej zbroi był tajemnicą. Aż do teraz, jego tożsamość odkrył bowiem kielecki historyk Dariusz Kalina.
Królewski dworzanin i kalwinista
Jego zdaniem mężczyzną tym jest Stanisław Dunin Karwicki herbu Łabędź. W XVI w. był to królewski dworzanin, oboźny koronny i starosta latowicki. Posiadał majątek niedaleko Buska-Zdroju w obecnym województwie świętokrzyskim. Niedługo przed swoją śmiercią we wsi Grzymała ufundował zbór kalwiński.
Regionalista dotarł do szeregu źródeł, które opisują rzeźbę oraz łączą ją z postacią Karwickiego.
Już w XIX w. tablicę wspomina w swojej relacji z wycieczki na Ponidzie Walery Przyborowski. Pisarz odwiedził wtedy popadający w ruinę kościół w Grzymale i opisał tablicę z „mężem okutym w zbroję”, która miała znajdować się ponad grobowcem Karwickiego. Obok były zresztą dwie podobne rzeźby – małżonki Karwickiego i ich dziecka.
Tablice wspomniane są też w raporcie z wizytacji kościelnej z 1809 r. Tam również znalazła się wzmianka o napisie koło tablicy, który miał wskazywać na Stanisława Karwickiego.
W latach 20. XX w. ruiny kościoła odwiedził ministerialny urzędnik Mieczysław Orłowicz. W piśmie skierowanym do Wojewódzkiego Kieleckiego Oddziału Sztuki i Kultury wspominał o tym, że część tablic grobowych wywieziona została do kościoła kalwińskiego w Sielcu, a na miejscu w Grzymale znajdował się jeszcze rozbity grobowiec z postacią rycerza.
To ostatni element układanki – wiadomo bowiem, że płyta do Żychlina w 2001 r. trafiła właśnie z Sielca.
Podwójna broda z umiłowania do króla
Pastor parafii ewangelicko-reformowanej w Żychlinie ks. Tadeusz Jelinek przyznał, że początkowo do odkrycia Dariusza Kaliny podchodził sceptycznie. W przeszłości niektórzy badacze wysnuwali już teorie dot. tożsamości rycerza, nie znajdowały one jednak potwierdzenia. Ostatecznie ks. Tadeusza Jelinka przekonała opinia prof. dr hab. Jana Taylora. Członek żychlińskiej parafii i wykładowca Uniwersytetu w Białymstoku pozytywnie ocenił odkrycia kieleckiego historyka.
Kilkaset ofert mieszkań na wynajem i sprzedaż – znajdź idealne lokum szybko, bezpiecznie i w dobrej cenie!




