Gruzja widziana oczami Teresy Zawadzkiej

Jest pogodna, energiczna, dużo czyta i lubi podróżować. Zabawna i bardzo dobrze zorganizowana. Kiedyś była nauczycielką, teraz na emeryturze – tak Teresę Zawadzką opisuje MBP w Koninie.
Gruzja to mały kraj na pograniczu Europy i Azji o powierzchni około jednej czwartej Polski, który zamieszkuje niespełna cztery miliony mieszkańców. Wrażenia z pobytu w Giorgii, jak powszechnie nazywana jest Gruzja opisywała Teresa Zawadzka z Konina, która na emeryturze korzysta z życia i zwiedza świat.
Części krajobrazów, które podziwiał zespół Filipinki w piosence Batumi, praktycznie już nie ma. – Herbaciane pola zastąpiły wieżowce, blokowiska i domy. Cechą charakterystyczną jest to, że Rosjanie mogą wjeżdżać do Gruzji bez paszportów. Jedną z lokalnych specjalności jest pyszny chlebek. Inny niż w Polsce. Ponad 80 proc. ludności wyznaje prawosławie.
Teresa Zawadzka do tej pory zwiedziła wiele pięknych miejsc: Meksyk, Indie, Azję, Europę (nie była tylko w Portugalii), ale Polskę też lubi. Od ponad 20 lat podróżuje po całym świecie, bo jak mówi, bardzo to lubi. – Od zawsze marzyłam, żeby na emeryturze wreszcie pozwiedzać. Zobaczyć miejsca, które znałam tylko z przewodników, opowieści znajomych czy telewizora. I choć moja emerytura jest naprawdę mała, jak się czegoś bardzo chce, pieniądze na marzenia zawsze da się zorganizować – zapewnia Teresa Zawadzka na Facebook'u Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.








