Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWygrali sprawę w sądzie, ale odszkodowania nie dostaną

Wygrali sprawę w sądzie, ale odszkodowania nie dostaną

Dodano: , Żródło: LM.pl
Wygrali sprawę w sądzie, ale odszkodowania nie dostaną

Zniszczone samochody, problemy z ustaleniem winowajcy, proces trwający niemal 2 lata, a w końcu wyrok sądu. Korzystny, ale jak się okazało póki co niemożliwy do wykonania. Wszystko przez brak adresu pozwanego.

Zniszczone samochody, problemy z ustaleniem winowajcy, proces trwający niemal 2 lata, a w końcu wyrok sądu. Korzystny, ale jak się okazało póki co niemożliwy do wykonania. Wszystko przez brak adresu pozwanego.

Cała sprawa zaczęła się podczas przebudowy wiaduktu Briańskiego. Pracownicy wrocławskiego podwykonawcy malowali konstrukcje mostu farbą antykorozyjną. Mgła z niej opadła na zaparkowane nieopodal wiaduktu samochody. Farba wżarła się w karoserię i osadziła się na szybach oraz elementach plastikowych. Zniszczonych zostało około 15 aut. Właściciele czterech z nich po wizycie u rzeczoznawcy i konsultacji z prawnikiem, zdecydowali się wytoczyć sprawę podwykonawcy.

Właściciele aut domagali się odszkodowania za zniszczenia, które rzeczoznawca wycenił na około 2 tys. zł (na jeden samochód). Po niemal 2 latach trwania procesu, sąd wydał wyrok korzystny dla powodów. Jednocześnie zobowiązał ich do ustalenia adresu pozwanego pod rygorem uchylenia wyroku i zawieszenia postępowania. – Dzwoniłem do firmy doręczającej, ale pani stwierdziła, że pod wskazanym adresem nic  nie ma. A w wykazie przedsiębiorców ten adres dalej widnieje – mówią poszkodowani.

Przedsiębiorca z Wrocławia nie odbiera poczty, ale również nie można się do niego dodzwonić. Mimo prób i pozostawienia wiadomości, nie udało nam się z nim skontaktować. – Myśleliśmy o wynajęciu detektywa, ale zgodnie z pismem z sądu mamy tylko 14 dni. To jest śmieszne, że sąd nas zobowiązuje do ustalenia adresu sprawcy – mówią właściciele aut.

Robert Kwieciński, rzecznik Sądu Okręgowego w Koninie przyznaje, że w sprawach cywilnych to strona powodowa ma obowiązek ustalenia adresu pozwanego. – Sąd zwrócił się jednocześnie do policji o dostarczenie wyroku, ale w sprawach cywilnych policja może to zrobić z uprzejmości, a nie polecenia sądu – mówi Kwieciński.

A co jeśli jednak nie uda się odnaleźć właściciela firmy i dostarczyć mu wyroku?  - Postępowanie będzie zawieszone do chwili ustalenia adresu, albo przedawnienia sprawy. To może być maksymalnie do 10 lat – mówi sędzia Kwieciński. - Nawet jakby sąd teraz uprawomocnił ten wyrok to należy go wykonać .A bez adresu go nie wykonają. Komornik, do którego by się zwrócili musi wiedzieć, gdzie ma wyegzekwować pieniądze – dodaje.

I tak właściciele zniszczonych aut zostali bez 2 tys. zł na naprawę samochodów, za to z opłatami za rzeczoznawcę, prawnika i sprawę w sądzie. Czy było warto? – To nie jest opłacalne, ale robimy to dla zasady. Jakaś odpowiedzialność musi być. Nie może być tak, że przyjeżdża jakaś podrzędna firemka, robi szkody i odjeżdża – mówią poszkodowani.  

Wygrali sprawę w sądzie, ale odszkodowania nie dostaną
Wygrali sprawę w sądzie, ale odszkodowania nie dostaną
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole