Rutkowski nie dojechał na urodziny syna. Trafił na komendę w Koninie
Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego, które na prośbę rodziny prowadzi poszukiwania zaginionej Ewy Tylman, został wczoraj wieczorem zatrzymany i przesłuchany w konińskiej komendzie policji.
Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego, które na prośbę rodziny prowadzi poszukiwania zaginionej Ewy Tylman, został wczoraj wieczorem przesłuchany w konińskiej komendzie policji.
Kryminalni z Poznania zatrzymali K. Rutkowskiego na bramkach autostradowych w pobliżu Konina, gdy jechał z Poznania w kierunku Łodzi. - Zatrzymanie na bramkach w Koninie, przeszukanie pojazdu, wizyta na konińskiej komendzie, zeznania – wyliczał co spotkało go w piątkowy wieczór. - Nie dojechałem na urodziny Juniora – skarżył się podczas dzisiejszej konferencji w Poznaniu.
Konferecja prasowa Krzysztofa Rutkowskiego dostępna tutaj.
K. Rutkowski został przesłuchany jako świadek i po północy wypuszczony. Nie był jedynym zatrzymanym tego dnia. Współpracownikowi K. Rutkowskiego postawiono zarzut. Chodzi o utrudnienia śledztwa w sprawie zaginionej Ewy Tylman. Według śledczych współpracownik miał wręczyć tysiąc złotych Karolinie K. - jednej z osób przesłuchiwanych przez prokuraturę w sprawie zaginięcia Ewy Tylman. W niedzielę zapadnie decyzja, czy mężczyzna zostanie wypuszczony czy też prokuratura skieruje do sądu wniosek o areszt. Sam K. Rutkowski uważa, że zatrzymania, zabranie telefonów i sprzętu elektronicznego sparaliżowały prace jego biura. Zapowiedział złożenie skargi do prokuratora generalnego, a obecna na konferencji prawniczka K. Rutkowskiego chce z kolei zaskarżyć działania policji.
Przypomnijmy, że wszystko toczy się wokół sprawy 26-letniej Ewy Tylman, która zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Kobieta wracała po imprezie do domu. Odprowadzał ją Adam Z. Po raz ostatni była widziana w jego okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha, około godz. 3.20. Tam ślad po nie j zaginął. W areszcie przebywa Adam Z. - kolega 26-latki podejrzany o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Nie przyznaje się do winy. Przez kilka ostanich dni bardzo intensywnie i przy użyciu specjalistycznego sprzętu poszukiwano ciała zaginionej w Warcie. Jak na razie bez rezultatu.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.