Barbórka w Kłodawie. Koncesja na dalsze wydobycie coraz bliżejÂ
Górnicy z Kłodawy, jak co roku uroczyście obchodzą imieniny patronki św. Barbary.
Obchody rozpoczęły się koncertem orkiestry przed Domem Górnika. Następnie miał miejsce przemarsz od placu Wolności do kościoła parafialnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, gdzie sprawowana została msza święta w intencji górników i ich rodzin, której przewodniczył ks. biskup Wiesław Alojzy Mering – ordynariusz diecezji włocławskiej. Po mszy świętej obchody przeniosły się do Kopalni Soli „Kłodawa”, 600 metrów pod ziemię. Tam przy kaplicy św. Kingi – patronki białych górników, została odmówiona modlitwa za tych, którzy zginęli tragicznie podczas pracy w kłodawskiej kopalni.
Następnie odbyła się uroczysta akademia barbórkowa w Kłodawskiej Podziemnej Trasie Turystycznej. Zaproszeni na obchody składali życzenia całej braci górniczej w dniu ich święta. Zasłużeni dla górnictwa Rzeczpospolitej otrzymali odznaczenia od Ministra Gospodarki i Pracy. Kilkunastu górników otrzymało Honorową Szpadę Górniczą oraz odznaczenia za zasługi dla Kopalni Soli „Kłodawa”. Nie zabrakło również podsumowań, które brzmią bardzo optymistyczne.
Rok 2017 był rokiem starań o uzyskanie koncesji. Przed nami ostatnie dni oczekiwania na decyzję środowiskową. Na początku lutego powinniśmy już mieć projekt zagospodarowania złoża, a po uzyskaniu opinii Urzędu Górniczego, będziemy mogli złożyć kompletną dokumentację do koncesjonariusza, jakim jest Minister Środowiska. Na początku tego roku biliśmy rekordy sprzedaży. Służyła nam przez kilka tygodni aura. Staraliśmy się wykorzystać maksymalnie nasze możliwości. Wtedy też cała załoga stanęła na wysokości zadania, a wyniki były imponujące. Krótko mówiąc, magazyny wyczyściliśmy z soli, a przed nowym sezonem mogliśmy dokonać niezbędnych remontów. W tej chwili nasze magazyny są oczywiście znowu pełne, bo zbliża się nowy sezon – mówił Waldemar Marciniak, prezes Kopalni Soli „Kłodawa”.
Po akademii barbórkowej wszyscy spotkali się na uroczystym obiedzie w Domu Górnika.