Gitary do malowania – ogłosił Marek Jaśniewicz, współwłaściciel restauracji Pepe Nero, która od niedawna działa przy konińskim rynku. I tak ma powstać nietypowa gitarowa galeria.

Marek Jaśniewicz jest już znany w Koninie ze swoich kolekcjonerskich pasji i jako twórca parku miniatur. - Chcieliśmy zrobić coś innego – mówi M. Jaśniewicz. - Stwierdziliśmy, że przydałoby się parę obrazów w nowym lokalu i stwierdziliśmy, że fajnie by było udekorować ściany zupełnie czymś innym. Jest już perkusja, która wisi na suficie, mieliśmy parę gitar, które już tutaj powiesiliśmy, więc stwierdziliśmy, że pójdziemy dalej i będziemy ozdabiać lokal pomalowanymi gitarami. Uznaliśmy, że dobrze by było, gdyby to zrobiły osoby z Konina. Dlatego zaprosiliśmy środowisko artystyczne do tego wspólnego działania. Przygotowaliśmy gitary i materiały konieczne do ich ozdobienia. Autorzy mają podpisać się na tych „swoich” gitarach. Do zabawy chcemy wciągnąć zarówno artystów z osiągnięciami, jak i tych, którzy czują, że mogą zrobić oryginalną rzecz.

Gitary już rozeszły się wśród konińskich artystów, tatuażystów i są ozdabiane w ich własnym stylu. - W „obrocie” jest już ok. 30 gitar – mówi Marek Jaśniewicz. - Rzuciliśmy hasło, pojawiają się chętni, a na efekty przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Sam jestem ciekaw.

Ozdobione w autorskim stylu instrumenty zawisną na ścianach w centralnej części lokalu, aby były widoczne zaraz po wejściu do środka. - Im bardziej szalony pomysł, tym lepiej – mówi Marek Jaśniewicz. - Myślimy także o jakiejś małe scenie w ogródku dla młodych ludzi, którzy będą mieli ochotę sobie pograć, chociażby na gitarze.

Pomysłodawca „gitarowej galerii” zdradza, że uszkodzone instrumenty zostały zakupione w outlecie. - Udało się jest zakupić i chcemy wykorzystać. Jeżeli zabraknie ścian to będziemy wieszać na suficie, a może porobimy lampy. Niech się rozwija ten pomysł.