Konwart przysłonięty
Nie ma reklamy, za to jest siatka. W ten sposób właściciel budynku po byłym Konwarcie zabezpieczył obiekt.
Stojący przy ul. Przemysłowej w Koninie budynek został sprzedany 4 lata temu. Za 2 mln zł od Skarbu Państwa kupiła go mieszkanka południowej Polski. Obiekt został częściowo rozebrany i na tym prace przy nim się zakończyły. Właściciel nie kwapił się, żeby go zabezpieczyć.
Tymczasem strasząca ruina stała się atrakcją dla młodzieży i miejscem, w którym koczują bezdomni. - Ten obiekt nie tylko szpeci miasto, ale stwarza zagrożenie bo próbują tam przebywać ludzie – mówi prezydent Józef Nowicki.
Miasto nie jest w stanie niczego nakazać właścicielowi budynku po byłej szwalni. Okazuje się jednak, że ten poczuł się w obowiązku i zabezpieczył w końcu obiekt siatką. Czy w takim stanie straszydło pozostanie? Tego nie wiadomo. Prezydent Nowicki podkreśla, że wydział architektury Urzędu Miejskiego wydał już decyzję o rozbiórce budynku. Na to zgodnie z prawem, właściciel ma 3 lata. - Byłoby najlepiej, gdyby to zniknęło z powierzchni i zostałby czysty, niezabudowany niczym plac – mówi Józef Nowicki.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.