Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościŚwiadek historii

Świadek historii

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Świadek historii

Pamięta koniński dworzec kolejowy jeszcze sprzed wojny, jest zapewne ostatnim żyjącym świadkiem egzekucji Kurowskiego i Słodkiego z września 1939 r., a na domiar wszystkiego podczas okupacji grzmotnęła niemieckiego żołnierza w twarz.

Ciekawym świadectwem tamtych czasów jest formularz, na którym owa umowa została zawarta, z niemieckimi jeszcze nadrukami Kreissparkasse Konin. A było to, przypomnijmy, już dwa lata po wojnie.

KKO została z czasem przekształcona w Bank Rolny, skąd 1 stycznia 1951 r. Barbara Nowacka została przeniesiona do konińskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego. Po ukończeniu w połowie lat pięćdziesiątych zaocznego Technikum Finansowego w Poznaniu (specjalność: bankowość) Barbara Nowacka została tam główną księgową, którą to funkcję pełniła przez dwadzieścia lat.

Wszystkie te instytucje mieściły się przy ulicy 3 Maja (wtedy Armii Czerwonej) - niemal w połowie drogi między kościołem św. Bartłomieja a ratuszem. W 1968 r. NBP został przeniesiony do nowego gmachu przy ulicy Dworcowej, gdzie mieści się dzisiaj Miejska Biblioteka Publiczna.

Z Czarną Mańką w rodzinie

Kiedy Barbara Nowacka wróciła z Poznania do Konina i od nowa organizowała swoje tutaj życie, w Czarkowie, na rogu dzisiejszej ulicy Dworcowej i Poznańskiej szykowano do otwarcia restaurację i bar „Pod Dębami”, bardziej znany jako Czarna Mańka (więcej na ten temat w artykule „Czarna Mańka pod dębami”). Pani Basia nie była wprawdzie klientką tego lokalu, ale jej z nim związek jest - wbrew pozorom - dość ścisły. Antonina Paszczyńska otworzyła bowiem restaurację w domu, oddziedziczonym po pierwszym swoim mężu Janie Nowackim, który był też dziadkiem Barbary Nowackiej. Jej ojciec, Antoni Nowacki, był bowiem synem Jana z pierwszego małżeństwa, a więc i starszym bratem przyrodnim Ludmiły Dębińskiej, która w latach sześćdziesiątych stała za barem „Pod Dębami”. Panuje powszechne przekonanie, że Czarną Mańką była właśnie ona.

Wcześniej Ludmiła była kierowniczką pierwszego samoobsługowego sklepu w Koninie, mieszczącego się w bloku przy ulicy 1 Maja 11 (w sąsiedztwie „Pałacyku”), który przez lata był nazywany sklepem „po Dębińskiej”. A jeszcze wcześniej, bo w latach pięćdziesiątych, pani Ludmiła sprzedawała w sklepie, znajdującym się w kamienicy przy ulicy Dworcowej, tej samej, w której przed wojną mieszkała Barbara Nowacka.

Robert Olejnik

Konkurs „Konińskie wspomnienia”

Na konkursowym, opublikowanym w piątek, zdjęciu pokazaliśmy oczywiście wnętrze Narodowego Banku Polskiego, zrobione w 1968 r., kiedy jego nowa siedziba była oddawana do użytku. Dzisiaj mieści się tam Miejska Biblioteka Publiczna. Ponieważ żadna z osób, które udzieliły prawidłowej odpowiedzi, nie podała swojego imienia i nazwiska, tym razem żaden z uczestników konkursu nie otrzyma nagrody książkowej.

strona 5 z 5
Świadek historii
Świadek historii
Świadek historii
Świadek historii
Nowacka_NBP1
Nowacka_NBP6
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole