Konflikt w Helenowie Drugim. Rodzice przenieśli dzieci do innych szkół

Blisko 80 uczniów i kilkoro przedszkolaków odeszło ze Szkoły Podstawowej w Helenowie Drugim – Święćcu w gm. Kramsk. – To będzie trudny rok, bo musimy pewne rzeczy budować na nowo – mówi Anna Majer, dyrektorka placówki.

Szkoła w Helenowie Drugim do końca sierpnia 2012 roku działała jako publiczna placówka. Później mieszkańcy tej oraz sąsiedniej miejscowości Święciec założyli Stowarzyszenie Edukacyjne „Jesteśmy razem”. To ono prowadzi szkołę w dwóch budynkach. W Święćcu uczą się klasy I – III, a w Helenowie Drugim klasy IV – VIII i tam także działa przedszkole oraz zerówka. W lipcu 2021 roku konkurs na dyrektora szkoły wygrała Anna Majer. Po niespełna dziesięciu miesiącach została ona również prezesem stowarzyszenia.

W maju tego roku rodzice uczniów przed budynkiem w Helenowie Drugim zorganizowali dwudniowy milczący protest. Domagali się ustąpienia dyrektorki zarzucając jej m.in. złe traktowanie dzieci i młodzieży, zastraszanie nauczycieli, zmiany kadrowe ze szkodą dla uczniów i brak współpracy z rodzicami. Skargi w tej sprawie zostały skierowane do organów samorządowych i państwowych. Anna Majer nie zamierzała zrezygnować ani z funkcji szefowej szkoły, ani stowarzyszenia. Konflikt rozgorzał do tego stopnia, że rodzice dzieci z Helenowa Drugiego przyszli na sesję absolutoryjną wójta Kramska. Przedstawili tam swoją sytuację radnym. Wtedy też wójt Andrzej Nowak poinformował m.in. o planowanym spotkaniu z dyrektor Majer. Odbyło się ono w kramskim urzędzie, a wziął w nim udział również Krzysztof Czajkowski ze Starostwa Powiatowego w Koninie, które sprawuje nadzór nad stowarzyszeniami.

- Widzimy szansę na to, żeby z tego wyjść w sposób zadowalający, przede wszystkim dla rodziców i dzieci. Będzie to możliwe, jeżeli pani prezes będzie potrafiła zrobić krok w tył, cofnąć się z pewnymi decyzjami, które podjęła i otworzyć stowarzyszenie z powrotem na rodziców. Piłeczka jest po stronie prezes Majer. Czekamy na jej krok dobrej woli. Wyjście z tego konfliktu z twarzą i obronną ręką zależy od niej, nie od rodziców, nie od starosty, wójta czy kuratora – mówił pod koniec lipca Krzysztof Czajkowski.

Wczoraj rozpoczął się nowy rok szkolny. Okazało się, że większość uczniów z Helenowa Drugiego została przeniesiona do innych placówek w gminie. I tak 38 osób trafiło do szkoły w Anielewie, 39 osób do Bilczewa (w tym 4 przedszkolaków) i 4 uczniów do Kramska. W Helenowie została garstka, najmłodszych dzieci.

– Jeśli chodzi o uczniów to tak naprawdę do końca nie wiem (jaka jest ich liczba – od red.) dlatego, że szkoły przetrzymywały informacje do ostatniej chwili. Nie przesyłały mimo tego, że docierały do nas informacje, że jakieś dziecko zostało przepisane w lipcu to my takiej informacji nie otrzymywaliśmy. Za uczniem powinien iść papier. Na dzisiaj nie wiem ilu jest uczniów. Liczba jest niewielka. Pracujemy normalnie czy to będzie z jednym dzieckiem, czy więcej – mówi Anna Majer. - Będziemy robić rekrutację uzupełniającą, jeśli chodzi o inne miejscowości. Nie zamykamy się. Jesteśmy szkołą stowarzyszeniową, więc nie zamykamy się tylko na Helenów i Święciec. Oferta jaką mamy jest bardzo ciekawa. Kadra jest wspaniała. Wyposażenie jest na bardzo wysokim poziomie, co się udało zrobić w przeciągu roku i udało się zrobić z tej szkoły nowoczesną placówkę - dodaje.

W szkole w Helenowie pracować ma tak jak do tej pory około 20 nauczycieli. Dyrektorka podkreśla, że ten rok szkolny będzie trudny. O finansach rozmawiać nie chce.

- Zrobię wszystko, żeby jak najdłużej tą placówkę utrzymać i żeby ona funkcjonowała normalnie – mówi Anna Majer.

Więcej o sytuacji w szkole i stowarzyszeniu przeczytacie w wywiadzie z Anną Majer, który już niedługo na portalu LM.pl.