Ośrodek nie zawinił
Dodano: , Żródło: LM.pl
Koniński sanepid zakończył badania próbek pobranych w ośrodku wypoczynkowym „Delfin” w Półwiosku Starym. – Nie ma związku między stanem sanitarnym, a czynnikiem etiologicznym – mówi Jolanta Walkusz, powiatowy inspektor sanitarny w Koninie.
Koniński sanepid zakończył badania próbek pobranych w ośrodku wypoczynkowym „Delfin” w Półwiosku Starym. – Nie ma związku między stanem sanitarnym, a czynnikiem etiologicznym – mówi Jolanta Walkusz, powiatowy inspektor sanitarny w Koninie.
Tydzień temu do szpitala trafiło 46 osób z objawami bólu brzucha, biegunką i wymiotami. Dzieci, młodzież i dorośli wypoczywali nad jeziorem Ślesińskim w "Delfinie" na obozie kajakarskim oraz językowym.
Sanepid zamknął kuchnię, w której ujawniono ślady gryzoni. Jednak badanie wykonane w poznańskim laboratorium wskazało, że najprawdopodobniej przyczyną zakażenia jest norowirus.
Teraz, zakończyły się badania pozostałych próbek pobranych przez inspektorów konińskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. – Czynnikiem, który wywołał chorobę był norowirus, który bardzo szybko przenosi się z człowieka na człowieka – mówi Jolanta Walkusz. – Przeprowadziliśmy szczegółowe kontrole bazy noclegowej i stołówki. Wyniki badań bakteriologicznych są zadowalające.
Powiatowy inspektor sanitarny podkreśla, że nie ma uwag do ośrodka. – Procedury higieniczno-sanitarne są przestrzegane. Był incydent z myszą w magazynie, ale po deratyzacji nic nie wskazuje na to żeby ośrodek był zaniedbany – informuje Walkusz. – Zrobiono wszystko w części hotelowej, żeby wirus się nie rozprzestrzenił.
Nie wiadomo skąd wirus wziął się w ośrodku. Najprawdopodobniej został przyniesiony przez którego z obozowiczów. Dzieci i młodzież, które kilka dni spędziły w konińskim szpitalu zakończyły już turnus w Półwiosku Starym i wróciły do domów.
Tydzień temu do szpitala trafiło 46 osób z objawami bólu brzucha, biegunką i wymiotami. Dzieci, młodzież i dorośli wypoczywali nad jeziorem Ślesińskim w "Delfinie" na obozie kajakarskim oraz językowym.
Sanepid zamknął kuchnię, w której ujawniono ślady gryzoni. Jednak badanie wykonane w poznańskim laboratorium wskazało, że najprawdopodobniej przyczyną zakażenia jest norowirus.
Teraz, zakończyły się badania pozostałych próbek pobranych przez inspektorów konińskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. – Czynnikiem, który wywołał chorobę był norowirus, który bardzo szybko przenosi się z człowieka na człowieka – mówi Jolanta Walkusz. – Przeprowadziliśmy szczegółowe kontrole bazy noclegowej i stołówki. Wyniki badań bakteriologicznych są zadowalające.
Powiatowy inspektor sanitarny podkreśla, że nie ma uwag do ośrodka. – Procedury higieniczno-sanitarne są przestrzegane. Był incydent z myszą w magazynie, ale po deratyzacji nic nie wskazuje na to żeby ośrodek był zaniedbany – informuje Walkusz. – Zrobiono wszystko w części hotelowej, żeby wirus się nie rozprzestrzenił.
Nie wiadomo skąd wirus wziął się w ośrodku. Najprawdopodobniej został przyniesiony przez którego z obozowiczów. Dzieci i młodzież, które kilka dni spędziły w konińskim szpitalu zakończyły już turnus w Półwiosku Starym i wróciły do domów.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Obozowicze wychodzą ze szpitala