Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta odnaleziona!

Drodzy Czytelnicy! Czy pamiętacie kultowy film „Miś” w reżyserii Stanisława Barei i słynną scenę zniknięcia parówek? W tym roku świętujemy czterdziestą drugą, okrągłą rocznicę powstania tej produkcji i po tylu latach chyba znalazłam ostatnią paróweczkę hrabiego Barry Kenta!

Oto Guzik! Rezolutny młodzieniec, który sprawi, że Twoje życie nabierze barw jak najpiękniejsze jesienne liście! Już na filmie widać, że w towarzystwie Guzika nie można źle się bawić. Jego obecność wywołuje uśmiech i wprawia w bardzo pozytywną energię, którą, jak słychać, aż trzeba było w coś przekuć. Tak też będzie wyglądać Twoje życie przy takim cudownym poprawiaczu nastroju.

W wyglądzie Guzika dostrzec można jamniczy sznyt. Co prawda nasz bohater nie jest typowym przedstawicielem tej rasy – po prostu genetyka wdała się w lekki romans z jamnikami tworząc nową odmianę. I tak powstał Guzik – pies muskularny, o atletycznym wyglądzie, który w dzieciństwie wpadł do kociołka z wywarem (z parówek, wiadomo) i teraz mógłby śmiało stać na bramkach w klubach. Dodajmy do tego solidny ogon – kilkanaście jego uderzeń to z marszu założona niebieska karta. A najlepsze są jego grube, serdelkowate łapy – nieoficjalnie ósmy cud świata!
Jednak łagodne usposobienie Guzika sprawia, że mógłby stać jedynie jako ochroniarz w dyskoncie i w granatowym sweterku pomagać klientom przy kasach samoobsługowych. Myślę, że przy takim ochroniarzu sprzedaż sklepu wzrosłaby o 300%.

O tyle może wzrosnąć Twój poziom zadowolenia z życia mając u boku takiego kompana. Guzik jest niesłychanie przyjacielskim psem, który kocha towarzystwo człowieka, a jego łagodne usposobienie predysponuje go także do miana najlepszego dziecięcego przyjaciela. Wystarczy zwizualizować sobie jak Twoje dziecko i Guzik w jesienną chlupę skaczą razem przez kałuże i bawią się w liściach, a wieczorem grzeją się wspólnie pod kocem, zmarzluchy jedne.

Psiak kocha węszyć, a warto wspomnieć, że węszenie bardzo pozytywnie wpływa na czworonogi. Rozwijając najsilniejszy zmysł psa budujemy jego pewność siebie. Aktywność węchowa pomaga także zrelaksować pupila i w pozytywny sposób zmęczyć go efektywniej niż wysiłek fizyczny. Jest świetnym narzędziem w walce z nudą, frustracją i stresem. A do tego uczy koncentracji i skupienia na jednym zadaniu, czyli rozwija psa również intelektualnie. Warto zatem zadbać o guzikowe potrzeby węchowe zapewniając mu regularne, uczciwe spacery lub zaangażować jego nos oferując różnego rodzaju domowe zabawy, które można przygotować bardzo małym kosztem z dostępnych w domu przedmiotów takich jak np. rolki po papierze toaletowym, wytłaczanki po jajkach, kubeczki, doniczki czy koc.

Tytułem podsumowania, Guzik to wspaniały kompan dla całej rodziny. Pies z cudownym, łagodnym wnętrzem i atrakcyjnym, atletycznym „zewnętrzem”. Jamnik, ale nie jamnik. Posiadacz jedynych w swoim rodzaju serdelkowatych łapek, które wołają „Schrup mnie!”. Aktualnie przebywa w konińskim schronisku dla zwierząt, ale bardzo chciałby zmienić meldunek. Myślę, że to tylko kwestia czasu!

Na zakończenie spieszę do Was z rewelacyjną wiadomością. Lilka – bohaterka jednego z moich artykułów znalazła dom! Jasnowłosy szogun, którego życiową ambicją było wypicie całej wody z jeziora odnalazł swoją bezpieczną przystań. Świeżo upieczonym właścicielom życzę wszystkiego najlepszego, a Lilkę wspieram mentalnie w szybkiej aklimatyzacji w nowym miejscu.

* * * * *

Czytelnikom zainteresowanym takim sposobem narracji polecam autorską stronę Bezdomny Doggo (zarówno na Facebooku jak i na Instagramie). Jest to bezczelnie subiektywny przegląd najwspanialszych psich osobowości z konińskiego schroniska. Zbiór własnych obserwacji, wrażeń i impresji okraszony zabawnymi filmami oraz rewelacyjnymi zdjęciami Radosława Bąka (Dream Dog – fotografia psów).  O bezdomnych psach możecie także posłuchać na antenie Radia Konin 104,1 FM, w audycji „Bezdomny Doggo”, którą przygotowuję razem z redaktorem Mateuszem Krzesińskim. Co drugi weekend (w sobotę od 9:00 do 11:00 oraz w niedzielę o 20:30) eter wypełniają przesympatyczne, podszyte dobrym humorem psie opowieści.