Projekt Woda i budowa elektrowni atomowej. Wiceminister o inwestycjach

„Jesteśmy gotowi na współpracę” – deklaruje Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska pytany o „Projekt Woda”. Polityk PSL odniósł się również do sprawy budowy w Koninie elektrowni jądrowej.
Celem „Projektu Woda” jest ratowanie wysychających jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego i Kujawskiego. Naukowcy i ekolodzy są zgodni, że przyczyną tego jest działalność kopalni oraz ocieplenie klimatu. Przełomem miał być list intencyjny podpisany 3 lata temu przez ZE PAK, KGW Wody Polskie, Nadleśnictwo w Miradzu i samorządy list intencyjny, na mocy którego rozpocząć się miały warte 120 mln zł inwestycje. Największą z nich miała być budowa kanału przerzutowego wód z Warty do zbiornika Kleczew i wyrobiska po odkrywce Jóźwin IIB. Niestety, po zmianach kadrowych w Wodach Polskich z projektu wykreślono większość kluczowych inwestycji, co doprowadziło do sporu między WP i ZE PAK. Po debacie, którą można było w styczniu obejrzeć na portalu LM.pl w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu odbyło się robocze spotkanie wójtów i burmistrzów ze Stowarzyszenia Powidzkiego Parku Krajobrazowego, przedstawiciela ZE PAK, PGW Wody Polskie, pełnomocnika zarządu województwa ds. restrukturyzacji Wielkopolski Wschodniej oraz ministry Pauliny Hennig-Kloski. Efektem rozmów była deklaracja przygotowania przez samorządowców projektu nowego listu intencyjnego, którzy o patronat nad nim mieli się zwrócić do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
– Jesteśmy gotowi na współpracę, ale będziemy robili wszystko, żeby Wody Polskie i resort infrastruktury zachęcić do działania. Widzimy jaki jest gigantyczny problem i chcemy wyjść naprzeciw potrzebom samorządów. Jeżeli jest taka potrzeba to absolutnie włączamy się w każdą taką inicjatywę – powiedział dzisiaj w Koninie wiceminister Miłosz Motyka. – Jesteśmy w tę sprawę bardzo zaangażowani i mówię to z punktu widzenia własnej formacji politycznej, bo resort infrastruktury, który nadzoruje Wody Polskie jest w gestii Polskiego Stronnictwa Ludowego. Stąd moja deklaracja – dodał.
Miłosz Motyka odniósł się również do tematu budowy w Pątnowie elektrowni atomowej.
– Uważamy, że grzechem byłoby nie skorzystać z tej infrastruktury (ZE PAK – od red.). O tym rozmawialiśmy na posiedzeniu podkomisji, o tym mówią posłowie z tego regionu. Nie widzimy tutaj sporu między Koninem, a Bełchatowem. Uważamy, że w nowoczesnej energetyce na jedno i drugie jest miejsce. Mamy środki na modernizację sieci elektroenergetycznych, jeśli mamy do tego gotową infrastrukturę to należy umiejscowić takie źródła, które będą dyspozycyjne i będą dawały stabilizację naszego systemu – dodał.
Wiceminister klimatu i środowiska podkreślił, że sprawa budowy elektrowni jądrowej powinna być ponad podziałami politycznymi, bo realizowana będzie przez wiele kadencji.