Świece okopowe made in Konin. Trafią do ukraińskich żołnierzy

Świece okopowe, które zrobili uczestnicy konińskich półkolonii, trafią do Ukrainy.
Zakończenie zimowych półkolonii organizowanych przez stowarzyszenie Młodzi Aktywni, odbyło się w zaśnieżonej agroturystyce, czyli w Pradolinie. W kilku grupach uczestnicy brali udział w różnych zajęciach. W jednej z sal trwała „produkcja” świec okopowych dla ukraińskich żołnierzy. Młodzi koloniści byli wcześniej poproszeni o przyniesienie puszek po różnych produktach. Do wyrobu przydała się także zużyta tektura falista, którą zorganizował współpomysłodawca warsztatów Zdzisław Jacaszek i parafina.
- Pokazujemy, że surowce można wykorzystać i w ten sposób stworzyć coś dla innych – powiedziała Urszula Maciaszek ze stowarzyszenia Młodzi Aktywni w Koninie. - Tym bardziej, że w półkoloniach bierze udział także kilkunastoosobowa grupa ukraińskich uczniów z opiekunem.
To początek akcji, która być może będzie kontynuowana w szkole, a potem świecie trafią do Ukrainy. W zimowym wypoczynku uczestniczy ponad 250 dzieci. - Jest nas dużo, więc szybciej nam to pójdzie. Chodzi o to, żeby młodzi ludzie widzieli jak można to powtórnie wykorzystać surowce i zrobić coś dla innych – mówi organizatorka półkolonii.
Akcję wspiera szef podkonińskiej agroturystyki. - Pomagaliśmy kobietom z dziećmi, które trafiły do Konina. Pracują u nas. Jest kontakt z osobami, które tam walczą, więc dostaną informację, że coś takiego tutaj się dzieje – mówi Rafał Michałowski.