To może nie ostatnia Barbórka. Ale radości nie ma

Kopalnia kończy pracę, górnicze święto – przynajmniej jeszcze w tym roku – trwa dalej. Pracownicy kopalni z okazji Barbórki znów przeszli ulicami miasta.
Wydawało się, że to będą już ostatnie uroczystości barbórkowe w Koninie w trakcie wydobywania węgla. ZE PAK do końca marca planował zakończenie pracy odkrywki Tomisławice, co spowodowałoby, że nawet jeśli Dzień Górnika świętowany byłby jeszcze w przyszłym roku, to już bez czynnej kopalni.
W środę prezes PAK KWB Konin Dariusz Szymczak przekazał, że wydobycie będzie trwało jeszcze do końca przyszłego roku. Od kwietnia co prawda już w śladowych ilościach, faktem jednak jest, że węgiel kopany jeszcze będzie.
W przyszłym roku zwolnienia
To nie znaczy, że w czwartek górnicy z tego powodu świętowali. Kopalnia pracę bowiem de facto kończy, załoga z 900 osób zredukowana zostanie zaledwie do 200. – Jeśli odejdą w sposób godny to jakoś to jeszcze będzie. Ale nie zanosi się na to wszystko. To jest w dalszym ciągu dyskusja, czy będzie atom. Ktoś wie? Nie wie – powiedział podczas uroczystości emerytowany górnik Józef Pindras.
Marek Kwiatkowski, inny górnik na emeryturze, przyznał, że towarzyszą mu „smutne odczucia”. – To jest nasza włożona praca i nagle zostaje to wszystko zrównane praktycznie z ziemią – stwierdził.
Prezes Szymczak po raz kolejny zapewnił, że choć zwolnienia będą, to na pracowników czeka pomoc w postaci ustawy osłonowej i unijnego programu. – Każdy pracownik jest rozpisany, w jakim terminie może odejść, na jakie świadczenie może liczyć – powiedział.
Górnicy będą świętować dalej?
Uroczystości barbórkowe rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod pomnikiem górników w Koninie. Następnie odbyła się msza św. w kościele NMP. Później Orkiestra Dęta PAK KWB Konin, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz spółki i pracowników przemaszerowali ulicami miasta. Pochód obserwowali mieszkańcy Konina, w tym przedszkolaki z przedszkola nr 8 oraz uczniowie SP nr 8. Górnicy dotarli na plac przed amfiteatrem, gdzie zjedli tradycyjne śniadanie.
Obchodom towarzyszył protest górniczych kolejarzy, którzy domagają uznania ich praw do wcześniejszych emerytur (więcej o tym w artykule pt. „Protest podczas Barbórki. Kolejarze walczą o emerytury”).
Czy po zamknięciu kopalni Barbórka nadal będzie świętowana? Prezes Szymczak jest pewny, że tak. – To nie jest kwestia istnienia kopalni, tylko tradycji – stwierdził. – To nie jest tylko w interesie nas, górników, ale w interesie tego miasta, regionu, bo te tradycje górnicze są w tym regionie od 80 lat.
Sami górnicy tak pewni tego nie są. – Mamy nadzieję, że tak długo, jak będą żyli ostatni górnicy to tego 4 grudnia będą się spotykali – powiedział Józef Pindras.
Kilkaset ofert mieszkań na wynajem i sprzedaż – znajdź idealne lokum szybko, bezpiecznie i w dobrej cenie!






















































