Ulica Staszica. Kamienica runęła w kwietniu, a gruz wciąż leży na ulicy

Od pięciu miesięcy część ulicy Staszica jest nieprzejezdna z powodu gruzu, który spadł na nią po zawaleniu się ściany przyległej kamienicy. Trwa procedura wykreślenia budynku z miejskiej ewidencji zabytków.
W drugiej połowie kwietnia przy ul. Staszica 14, koło skrzyżowania z ul. Kilińskiego, zawaliła się frontowa ściana stojącej tam kamienicy. Obiekt od dłuższego czasu był w złym stanie. Fragmenty ścian i okien spadły na ul. drogę, jej fragment został wyłączony z ruchu, budynek odgrodzono za pomocą pachołków i taśm.
Urzędnicy po wizji lokalnej
Przez pięć miesięcy nic się tam nie zmieniło. Budynek cały czas stoi, gruz wciąż leży na drodze, a część ul. Staszica jest wygrodzona od ruchu pachołkami i taśmami. Taka sytuacja irytuje mieszkające w pobliżu osoby. – Czy od kwietnia do końca września nie ma nikogo kto by tym się zajął? To wstyd dla miasta! – pyta w mailu do naszej redakcji Czytelniczka. – Lubię moje miasto, ale takie sytuacje jak na ulicy Staszica są karygodne. Przez kilka lat nic nie można zrobić z zabytkiem zagrażającym życiu, jedyne co można to zamknąć całą ulicę, zmienić trasy autobusów, utworzyć nowe przystanki.
Jak udało nam się ustalić, cały czas trwa procedura wykreślenia budynku z miejskiej ewidencji zabytków. Pracownicy konińskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków odbyli już wizję lokalną, obecnie przygotowywana jest propozycja opinii dla Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. To on jest władny wydać decyzję wykreślającą budynek z ewidencji.
Była prośba, ale nie nakaz
Na decyzję konserwatora czeka Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Dopiero po usunięciu budynku z listy zabytków może wydać nakaz rozbiórki obiektu i jednocześnie zobowiązać jego właściciela do uprzątnięcia zalegającego na ulicy gruzu. Jak jednak informuje Adrian Jakubowski, właściciel budynku już wcześniej otrzymał od niego zezwolenie na posprzątanie ulicy. Formalny nakaz może być jednak wydany dopiero wraz z nakazem rozbiórki.
Budynek przy ul. Staszica to niejedyny obiekt na starówce, którego stan techniczny powoduje problemy z poruszaniem się po ulicach. Kilkadziesiąt metrów dalej fragment ul. Staszica pomiędzy ul. Targową i Zamkową jest kompletnie wyłączony z ruchu ze względu na zły stan kamienicy Esse. Pozostający w rękach prywatnych obiekt też miał być wykreślony z rejestru zabytków, ale nie zgodził się na to minister kultury. Właściciele budynku zaskarżyli tę decyzję, sprawa jest obecnie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Natomiast przy ul. 3 Maja wyłączony z ruchu jest jeden pas po pożarze jednej z okolicznych kamienic.