Zwolnienia w bibliotece? Prezydent zmobilizował dyrektora do oszczędności

fot. archiwum
Zamiar likwidacji dwóch filii i zwolnienia pracowników – przedstawicielki związków zawodowych działających w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie zwróciły się o pomoc do radnych. – Żadne z tych działań nie zostało podjęte. Ta dyskusja na dzisiaj nie ma racji bytu – powiedział Damian Kruczkowski, dyrektor MBP.
Do konińskich radnych wpłynęło pismo, nad którym pochylili się członkowie Komisji Kultury i Sportu. Podczas dzisiejszego posiedzenia wszyscy zgodnie stwierdzili, że budżet biblioteki jest niedoszacowany i miasto powinno szukać oszczędności gdzie indziej, nie w zwalnianiu pracowników i zamykaniu filii.
– Funkcjonowanie biblioteki to podstawowa funkcja społeczna. Kiedy słyszę o pomyśle likwidowania filii, to już widzę 80-letnią kobietę, która dojeżdża z Łężyna do centrum Konina. Filia powinna być na każdym osiedlu, a my powinniśmy zwiększyć budżet MBP i nie dopuścić do zwalniania pracowników. Jeżeli miasto daje radę znaleźć 2 mln zł na kładkę, to powinno też znaleźć pieniądze na bibliotekę – mówił wiceprzewodniczący rady Piotr Czerniejewski.
Podobnego zdania był też radny Obywateli Konina, Jarosław Lewandowski, oraz radny Prawa i Sprawiedliwości, Krystian Majewski.
– W czasach rewolucji cyfrowej i zagrożenia wtórnym analfabetyzmem biblioteka staje się infrastrukturą krytyczną. Inwestowanie w kulturę słowa powinno być priorytetem. Łatwiej jest likwidować niż filię powołać. To droga do zamykania miasta, wykluczania z usług publicznych – podkreślał Krystian Majewski. – Uważam, że jako Rada Miasta powinniśmy znaleźć finansowanie dla zatrudnienia. Musimy inwestować w bibliotekę i kulturę słowa – dodał.
Przewodnicząca komisji, Monika Kosińska, przyznała, że radni sami uchwalili budżet biblioteki.
– My powinniśmy uderzyć się w pierś – mówiła Kosińska. – Musimy godzić się z konsekwencjami naszego działania i zająć się albo zwiększeniem budżetu, albo próbą zastanowienia się nad tym, jak rozwiązać problem – dodała.
Dyrektor biblioteki i przedstawicielki dwóch działających w placówce związków zawodowych przysłuchiwały się dyskusji radnych. Wiceprezydent Witold Nowak poinformował, że względem wszystkich miejskich jednostek podejmowane są działania oszczędnościowe. Jednym z nich było połączenie Konińskiego Domu Kultury i Młodzieżowego Domu Kultury w Konińskie Centrum Kultury.
– W różnych jednostkach na przestrzeni ostatnich lat liczba osób zatrudnionych jest mniejsza niż była. Czasem odbywa się to po rozmowach z dyrektorami, a czasami – i prezydent skorzystał z tej możliwości w tym przypadku – napisaliśmy pismo z prośbą, by pan dyrektor (biblioteki – od red.) podjął się restrukturyzacji w związku z ograniczonymi możliwościami budżetowymi miasta i pan prezydent Korytkowski się pod tym podpisał – powiedział Witold Nowak.
Sprawa, jak wynikało z pisma związkowców, dotyczyła sześciu pracownic. Damian Kruczkowski tłumaczy, że nikogo nie zwolnił.
– W tej chwili podpisaliśmy trzy porozumienia – z dwiema osobami, które w ubiegłym roku nabyły prawa emerytalne, i z jedną, która nabyła je w tym roku – mówił Kruczkowski. – Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Muszę się poruszać w obrębie budżetu, jaki mam. Gdyby to zależało wyłącznie ode mnie, to nie podejmowałbym takich działań, ale muszę myśleć o dobru instytucji i zespołu – dodał.
Zdaniem przewodniczącej związków zawodowych działających w bibliotece, Magdaleny Mrozik-Żyły, chodzi o szacunek wobec osób, które chciały jeszcze być czynne zawodowo.
– Żadna z tych osób nie jest zadowolona z tego, jak została potraktowana – mówiła Mrozik-Żyła. – Biblioteka jest cały czas niedofinansowana, a zarobki są naprawdę mocno zaniżone. Trudno się dziwić, że ludzie chcą jeszcze popracować, żeby mieć wyższą emeryturę – dodała.
W bibliotece pracuje 50 osób. Damian Kruczkowski, odpowiadając na pytania radnych, przyznał, że książnica będzie musiała sobie poradzić bez potencjalnie sześciu pracowników i zapewnił, że nowych osób nie będzie zatrudniał. Likwidacja filii (jednej, a nie dwóch) jest brana pod uwagę, ale na razie pozostaje przedmiotem analiz.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!








