Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportHorror z finałem, jaki lubimy. Rezerwy Medyka wyszarpały awans w PP

Horror z finałem, jaki lubimy. Rezerwy Medyka wyszarpały awans w PP

Dodano:
Horror z finałem, jaki lubimy. Rezerwy Medyka wyszarpały awans w PP
Puchar Polski

Mimo iż Medyk II na co dzień występuje w wyższej lidze, to w starciu z drugim zespołem Resovii faworytem nie był. Powody były co najmniej dwa. Pierwszy to fakt, iż gospodarze kilka dni wcześniej wyeliminowali bezpośrednie zaplecze UKS SMS Łódź, a drugi to daleka podróż.

Zanim Medyk II wyszedł na boisko podbudował się głośnym okrzykiem zachęcającym do walki. Miało to pomóc odnieść zwycięstwo i awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski. I tak się stało, choć wygraną udało się uzyskać dopiero po dogrywce.

Wynik spotkania otworzyły miejscowe. Obrończyni Medyka będąc pod presją wybiła piłkę w kierunku środka boiska, tam faulowała jej koleżanka. Piłkarka Resovii z rzutu wolnego wrzuciła futbolówkę w pole karne, gdzie po strzale głową Agaty Dąbrowskiej miejscowe objęły prowadzenie. Rozdrażniona tym ekipa gości do wyrównania doprowadziła już w dziewiętnastej minucie. Po przechwycie w środku pola piłka trafiła do Kingi Połatyńskiej, a ta nie dała żadnych szans bramkarce gospodarzy, Kamili Butkievich. Wynik 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

W drugiej części gry nadal trwało wzajemne badanie, ale w 63. minucie gospodarze mogli i powinni objąć prowadzenie. Ale od czego jest Emilia Grzączkowska? W ciągu kilku sekund poradziła sobie w dwóch bardzo groźnych akcjach. Najpierw wygrała pojedynek sam na sam, a następnie obroniła dobitkę. To były bardzo dobre strzały rywalek, ale to młoda golkiperka z Konina świetnie sobie z nimi poradziła. A że koninianki do końca meczu nie stworzyły sobie żadnej dobrej okazji do zdobycia gola, to arbiter zarządziła dogrywkę. W niej przez długi czas nie działo się nic interesującego. Dopiero w 114. minucie po rzucie wolnym i strzale piłka trafiła w poprzeczkę bramki Resovii.

Gdy wydawało się, że dojdzie do konkursu rzutów karnych przechwyt w środku pola zaowocował podaniem do Pauliny Włodarek, która pomknęła lewą stroną boiska i strzałem w długi róg nie dała szans Kamili Butkievich. Rezerwy Medyka do kolejnej rundy awansowały zatem w dość niecodziennych okolicznościach i swoją przygodę z rozgrywkami Pucharu Polski będą kontynuować także w przyszłym roku.

Resovia II Rzeszów – Medyk POLOmarket II Konin 1:2 pd. (11' Agata Dąbrowska – 18' Kinga Połatyńska, 120' Paulina Włodarek)

Medyk POLOmarket II (skład wyjściowy): Emilia Grzączkowska – Klaudia Urna, Gabriela Mikucka, Natasza Krupa, Monika Mierzejewska, Natalia Pakulska, Zuzanna Kogutek, Liwia Lizik, Julia Ustarbowska, Patrycja Sikora, Kinga Połatyńska

Foto Medyk

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole