Autobusu wodorowego nie ma na ulicach. Co się stało?
Przekazany w zeszły czwartek MZK Konin autobus wodorowy nie kursuje na razie na trasach. Uziemiła go usterka czujnika temperatury baterii trakcyjnej.
W zeszły czwartek do MZK Konin trafił autobus wodorowy. Koniński zakład został pierwszym w Polsce, w którego taborze znalazł się tego typu pojazd. Według zapowiedzi miał przejeżdżać 300 km w dni powszednie i 200 km w niedziele i święta. Już pierwszego dnia swojej pracy, w zeszły piątek, nie dokończył jednak trasy na linii 56.
W pojeździe wykryta została bowiem usterka czujnika temperatury baterii trakcyjnej. – Autobus generalnie jeździ, ale włącza się taki błąd – mówi Monika Kosińska z MZK Konin. – Przy każdych nowych wdrożeniach są drobne problemy. Z autobusami elektrycznymi też było podobnie.
Serwisant Solarisa, producenta autobusu, ma jeszcze dziś naprawić czujnik. Tak, by we wtorek lub najpóźniej w środę pojazd rzeczywiście wyjechał na konińskie ulice.
Solaris Urbino 12 IV Hydrogen został przez MZK Konin wydzierżawiony od Solarisa na cztery lata. Jak mówiła podczas oficjalnej prezentacji prezes Magdalena Przybyła, na doświadczenia Konina z używania pojazdu czeka wielu operatorów i przewoźników. – Chcemy go potestować i wypróbować przez dłuższy okres. Zobaczymy jak zachowuje się nie tylko latem, ale też jesienią i zimą.