Biblioteka nadal bez patrona. Radni odrzucili pomysł mieszkańców

Ernest Paweł Michel nie będzie patronem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie. Podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Koninie radni odrzucili inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców Konina.

Długa, niemal dwugodzinna dyskusja na temat kandydatury Ernesta Pawła Michla (jego sylwetkę na naszych łamach w artykule ,,Drukował Głos Koniński, chciał mszy po polsku i bulwaru nad Wartą" przedstawił na naszych łamach Robert Olejnik) odbyła się już podczas wtorkowego posiedzenia komisji społecznych Rady Miasta Konina. Wątpliwości radnych budziło uzasadnienie projektu uchwały przedstawione przez dyrektora MBP i przedstawiciela komitetu uchwałodawczego Damiana Kruczkowskiego.

Pomysł z nadaniem imienia Ernesta Pawła Michla Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie przedstawili bowiem sami mieszkańcy. W przeprowadzonej wśród czytelników biblioteki ankiecie aż 98% badanych stwierdziło, że Ernest Paweł Michel mógłby być patronem MBP. To już kolejna tego typu inicjatywa koninian - dwa lata temu chcieli wybrać na patrona biblioteki pisarza Józefa Hena. Wobec negatywnych opinii radnych pomysł upadł i nie był nawet procedowany na sesji Rady Miasta Konina.

Wobec kandydatury Ernesta Pawła Michla radni też zgłaszali zastrzeżenia - głównie, że był wiceburmistrzem Konina z nadania pruskiego w czasach zaborów oraz że nie jest postacią tego formatu, co Zofia Urbanowska i Jan Zemełka, czyli najbardziej znane postacie historyczne Konina. - Nie chodzi o to, by Ernesta Pawła Michla odsądzić od czci i wiary. Po prostu nie jest z tego kręgu - oceniał Tomasz Andrzej Nowak (Lewica). Zenon Chojnacki (Zjednoczona Prawica) podkreślał, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości koninianie nie powierzyli już Michlowi żadnej funkcji we władzach miasta. - Ocenę tej postaci ceduję na jego współczesnych.

Damian Kruczkowski zachęcał, by doceniać inne wybitne postaci Konina oprócz Zofii Urbanowskiej i Jana Zemełki. - Zofia Urbanowska jest już hołubiona w MBP, Jan Zemełka za chwilę będzie upamiętniony w Domu Zemełki. Chodzi mi o to, by nie tworzyć monopolu w nazewnictwie w mieście. Stworzy się wrażenie, że mamy dwie postaci w mieście i nikogo więcej - argumentował dyrektor biblioteki. Oceniał również, że brak wyboru po 1918 r. na funkcje publiczne nie musi świadczyć o negatywnej ocenie Michla przez mieszkańców Konina. - Jest to pewnym nadużyciem. Nie wiemy nic o tym.    

Radna Monika Kosińska (KO) zachęcała natomiast swoich kolegów z Rady Miasta, by wystąpili z inicjatywą nadania bibliotece imienia Zofii Urbanowskiej, skoro po raz kolejny odrzucają pomysł mieszkańców. - W jaki sposób mieszkańcy miasta mają brać udział w życiu społecznym tego miasta skoro na kazdym kroku każdą inicjatywę mieszkańców mamy uznawać za niegodną, niewłaściwą?

Mimo tego głosu radni odrzucili pomysł nadania bibliotece imienia Ernesta Pawła Michla. Przeciw byli radni klubu Zjednoczonej Prawicy, Lewicy i niezrzeszeni (dziewięć głosów ,,za", czternaście ,,przeciw").