Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościLicealistki wydały świąteczne opowiadanie. Warto je wesprzeć!

Licealistki wydały świąteczne opowiadanie. Warto je wesprzeć!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Licealistki wydały świąteczne opowiadanie. Warto je wesprzeć!

O przyjaźni i bezinteresownym wsparciu traktuje cudowna, świąteczna opowieść dwóch uczennic II Liceum Ogólnokształcącego w Koninie. Alicja Tomaszewska i Weronika Majewska dochód ze sprzedaży kilkustronnicowej książki, planują przekazać na cel charytatywny. 

Alicja Tomaszewska talent pisarski odkryła w sobie około 5 lat temu. Uczennica ostatniej klasy liceum przez ten czas napisała 10 książek, ale póki co wszystkie „do szuflady”.

- Miałam propozycję z wydawnictwa, ale koszty były za duże. W większości są to książki obyczajowe. Próbuję jedną fantasy, ale nie do końca się w tym czuję. Napisałam też dwie bajki dla dzieci, które zostały wydane w zbiorze „Golinianie dzieciom” - mówi Ala.

Młoda pisarka podkreśla, że bardzo lubi święta Bożego Narodzenia i dlatego, całkiem spontanicznie, postanowiła napisać świąteczną opowieść.

- Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Jedna to dom dziecka, gdzie w Wigilię opiekunka zaczyna czytać opowiadanie i większa część fabuły dotyczy tej właśnie opowieści - mówi Alicja Tomaszewska.

Książka pod tytułem „Mr Fmoll” to opowieść o Helence, która z mamą i ciocią mieszka w niewielkim miasteczku u podnóża gór. Dziewczynka pewnego dnia słyszy od sprzedawczyni w sklepie historię opuszczonego domu i fortepianu, który stoi na miejskim rynku. Później Helenka poznaje Gabriela, któremu nadaje przydomek „Mr Fmoll”. O tym jak się poznali i co wydarzyło się w wigilijny wieczór, trzeba przeczytać w książeczce zilustrowanej przez również uczennicę ostatniej licealnej klasy – Weronikę Majewską.

- Pewnego wieczoru Ala zadzwoniła z pytaniem, czy zrobię ilustrację okładkową do jej książki. Zgodziłam się. Nigdzie nie uczyłam się rysunku, ale kilka lat temu narysowałam smoka, potem lisa i stwierdziłam, że to mi się podoba. Satysfakcjonuje mnie pojedyncze pociągnięcie pędzla, kropka położona na kartce, podoba mi się jak można oddać światło, czy mrok. Lubię się tym bawić, to mnie relaksuje – mówi Weronika. - Przeczytałam opowieść Ali i stwierdziłam, że narysuję to, co pierwsze przyjdzie mi do głowy. Ta samotna chatka utkwiła mi w pamięci i warta była uwiecznienia – dodaje.

Nastolatkom udało się znaleźć sponsorów i wydać opowieść w 300 egzemplarzach. Można je znaleźć w konińskiej bibliotece, a także filii golińskiej biblioteki w Kawnicach. Książeczki są też dostępne u autorek. Jak podkreśla Alicja, nie mają one narzuconej ceny. Każdy może zapłacić za nie tyle, ile uważa za stosowne. Wszystko co w ten sposób uda się zebrać, zostanie przekazane jednej z konińskich rodzin zastępczych.

Licealistki wydały świąteczne opowiadanie. Warto je wesprzeć!
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole