Szkoła w Sławsku zadziwiła wynikami. „Systematyczna praca i zdolni uczniowie”

To teraz kilka słów właśnie o nauczycielkach. W szkołach z wiejskich miejscowości, które mają często mniejsze możliwości niż placówki z dużych miast, od pedagoga zależy naprawdę dużo.

Myślę, że powinniśmy się bardziej skupić na pani Bogumile Frasz, gdyż to nauczyciel języka polskiego pełni kluczową rolę w przygotowaniach do egzaminu z języka polskiego. Jest to nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem, pełen energii, który zaraża uczniów miłością do języka polskiego. To procentuje później, np. tak jak teraz wynikiem na egzaminie. Uważam, że to bardzo duża zasługa nauczyciela, który stara się przeprowadzić wszystko w taki sposób, żeby uczeń, pomimo swoich problemów, polubił język polski. To jest pasja, nauczyciel, który nie tylko przychodzi do pracy i wykonuje swoje obowiązki, ale naprawdę poświęca tyle czasu, ile potrzeba.

Wyniki i ostatniego, i wcześniejszych egzaminów pokazują, że w mniejszych, często biedniejszych miejscowościach trudno o wysoki poziom w szkole. To pewien systemowy problem. Mimo tego wy pokazaliście, że nawet w mniejszym ośrodku da się osiągnąć dobre wyniki. Jak to wygląda z waszej perspektywy?

Myślę, że znalezienie jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie może być trudne. Na pewno szkoły miejskie mają większe możliwości niż szkoły wiejskie. Zapewne jest to spowodowane różnicami w zasobach finansowych organów prowadzących. Mimo że jesteśmy szkołą wiejską nie przekreśla to osiągania wysokich wyników z egzaminów. Bierzemy udział w różnych projektach zewnętrznych, które pozwalają naszym uczniom na pogłębianie i zdobywanie dodatkowej wiedzy, a szkoła może wzbogacić swoją bazę dydaktyczną. Nie możemy tutaj pominąć roli naszych nauczycieli, którzy swoją twórczą i kreatywną pracą motywują uczniów do osiągania wysokich wyników w nauce.

Wybiegnę trochę poza kompetencje dyrektora szkoły, ale co byłoby potrzebne, by tę sytuację zmienić?

Na pewno musiałyby być przeznaczone większe nakłady finansowe na oświatę z budżetu państwa.

Mimo wszystko mam wrażenie, że w gminie Rzgów edukacja jest stawiana za priorytet. Na sesjach Rady Gminy problemy szkół, również związane z niedofinansowaniem, są poruszane dość często.

Moja poprzednia wypowiedź może wydawać się trochę sprzeczna, ale faktycznie, jeśli chodzi o naszą gminę, nie jesteśmy spychani na sam koniec. Rozumiem, że sytuacja finansowa może być trudna, zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnokrajowym. Pandemia oraz trwająca wojna w Ukrainie mają wpływ na finanse naszego kraju. Niemniej jednak, mimo tych trudności, możemy odczuwać pełne wsparcie w naszej gminie. Tak, jak pan wspomniał, osiągnięcia naszych uczniów są zauważalne przez władze samorządowe.

Sławsk jest też dość specyficzną miejscowością. Mimo, że to mała społeczność to jednak bardzo aktywna społeczność. Działają różne stowarzyszenia, funkcjonuje nawet dom kultury, co w gminach jest rzadkością poza centralnymi miejscowościami w każdym samorządzie. Czy to też wpływa na poziom nauczania? Daje więcej możliwości?

Jak najbardziej, szkoła w Sławsku od zawsze współpracuje z lokalnymi społecznościami. Mam na myśli przede wszystkim Koło Gospodyń Wiejskich, naszego sołtysa pana Wiesława Czaję oraz naszą parafię. Różne inicjatywy podejmowane przez szkołę wymagają wsparcia ze strony lokalnych organizacji, które rzeczywiście je dostarczają. Organizowane są różne wspólne przedsięwzięcia, a nasi uczniowie zdają sobie sprawę, że nie tylko szkoła, ale także inne społeczności w Sławsku pełnią istotną rolę. Współpraca z nimi rzeczywiście układa się dobrze.

Wysoki wynik podczas egzaminów to wyzwanie na przyszłość, bo chciałoby się go utrzymać. Z drugiej strony może to wytwarzać presję, by za wszelką cenę walczyć o każdy jeden procent. To też nie jest dobre.

Tak, jak pan powiedział, rzeczywiście cieszymy się z osiągniętego wyniku. Rozmawiałam z panią Bogumiłą Frasz, nauczycielką języka polskiego – tak naprawdę nie wiemy, co przyniesie przyszły rok, czy ten potencjał, który drzemie w naszych uczniach, uda się wyegzekwować i czy osiągniemy wyniki, nie mówię już, że wyższe, ale nawet na takim samym poziomie jak w tym roku. Na to składa się wiele czynników i czas pokaże, jak to się potoczy.