Sparingi V ligowców. Górnik spisał się na piątkę

Nowy trener, nowy zespół i rywal, z którym Górnikowi przyjdzie się za jakiś czas zmierzyć w lidze. Sporo niewiadomych, a jednak wynik bardzo pozytywnie zaskakuje.

W dzisiejszym meczu z Polaninem po Biało-niebieskich można było spodziewać się praktycznie wszystkiego. Jako pierwsi zostali zaskoczeni rywale, którzy już na początku przyjęli cios po płaskim strzale w długi róg w wykonaniu Adama Krzosa. Po kwadransie było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się powracający do Konina Aleks Sieradzki. To on wraz z młodszym bratem Fabianem napędzali ofensywne akcje po lewej stronie. Zresztą Aleks wyrasta na lidera Górnika na boisku. Jeżeli w pierwszym meczu wyjdzie na plac gry z opaską kapitana, to nie będzie można się dziwić. Na prawej flance dużo pozytywnego szumu robił Olaf Ossowski, a w środku aktywny był jeden z zawodników testowanych. Jeszcze przed przerwą do siatki trafił Kacper Babacz, który problemy zdrowotne ma już chyba za sobą. Ogólnie rzecz biorąc z przodu gospodarze w pierwszej połowie wyglądali bardzo dobrze. Nieco gorzej szło w defensywie, ale Bartosz Kordylewski popisał się kilkoma udanymi interwencjami. W jednej sytuacji dopisało mu także szczęście. Bo nawet gdy piłka go mięła, to zawodnik Polanina nie potrafił jej wepchnąć do pustej już bramki.

Swoje zrobił także jego zmiennik, czyli Dawid Chochenzy, który na początku drugiej połowy poszedł w ślady swojego starszego kolegi. M.in. dzięki takiej postawie obu golkiperów Górnik nie stracił choćby jednego gola. Polanina w późniejszej fazie dobili Rafał Steczyński i kolejny nowy nabytek, Daniel Lesiński. W trakcie meczu goście mieli sporo zastrzeżeń do arbitra liniowego, który ich zdaniem nie sygnalizował ofsajdu. Trudno to rozstrzygać, ale faktem jest, że w co najmniej jednej sytuacji nie mieli racji.

– Na pewno cieszy wynik. Zwycięstwo było potrzebne, aby zawodnicy mieli więcej wiary i nadziei w to, że potrafią grać w piłkę. To pierwszy krok do zwycięstw w lidze. Oprócz wyniku cieszy też gra. Momentami to bardzo dobrze wyglądało, gra jeden na jeden, akcje ze skrzydeł. Siła naszej ofensywy w dniu dzisiejszym była bardzo duża, do tego zagraliśmy na zero z tyłu. Jest jeszcze sporo do poprawienia, ale do rozpoczęcia sezonu zostały trzy tygodnie, więc na pewno sobie z tym poradzimy – tak o meczu powiedział trener Górnika, Krzysztof Gadomski.

W kolejnym sparingu Górnik w piątek o godz. 18.00 zmierzy się z Victorią Skarszew, a Polanin w sobotę o zagra z Czarnymi Ostrowite. W innych meczach towarzyskich lepsze okazały się drużyny z naszego regionu. Polonia Golina na boisku w Ostrowitem rozbiła 3:0 Noteć Gębice, a Olimpia Koło na wyjeździe ograła Lechię Kostrzyn 5:2.

Górnik Konin – Polanin Strzałkowo 5:0 (1' Adam Krzos, 16' Aleks Sieradzki, 37' Kacper Babacz, 65' Rafał Steczyński, 78' Daniel Lesiński)

Pozostałe sparinigi V ligowych drużyn z regionu:

20 lipca Gopło Kruszwica – Polonia Golina 2:3 (dla Polonii 2x Łukasz Pietrzak, Przemysław Skibiszewski)

20 lipca Victoria Września – Polanin Strzałkowo 1:1 (dla Polanina Igor Zieliński)

23 lipca Polonia Golina – Noteć Gębice 3:0 (2x Przemysław Skibiszewski, Nikodem Lipiński)

23 lipca 1922 Lechia Kostrzyn – Olimpia Koło 2:5