Konin jest nasz: Gorąca pochwała odwagi prezydenta NowickiegoÂ
KONIN JEST NASZ
Sugestie napisania czegoś pozytywnego o władzach Konina, choćby z okazji wakacji, pojawiły się pod kilkoma już tekstami z cyklu „Konin jest Nasz”. Postanowiłem spełnić te oczekiwania.
Autor wizualizacji zagospodarowania wyspy Pociejewo narysował w sąsiedztwie odwiertu wieżę widokową, sceną plenerową na masowe widowiska oraz nadrzeczną plażę, a także galerię handlową, halę widowiskowo-sportową i wielkie parkingi. Jeśli te wszystkie obiekty powstaną i pojawią się w nich ludzie, konińska starówka ma szansę stać się wreszcie prawdziwym centrum Konina.
A możliwości wykorzystania gorącej wody spod ziemi jest więcej. Po ogrzaniu basenów balneologicznych i rekreacyjnych, może ona posłużyć jeszcze do hodowli łososi. Jak w Dreżewie, niedaleko nadmorskiego Pobierowa, gdzie tygodniowo sprzedają do 15 ton tej szlachetniej ryby, hodowanej w wodzie jurajskiej, wydobytej z głębokości 1200 m. To jest oczywiście możliwe tylko pod warunkiem, że znajdzie się inwestor, który zechce taką produkcję uruchomić.
A gdyby wszystkie te zamierzenia się udały, możemy podobno uzyskać do półtora tysiąca nowych miejsc pracy.
Nie wiem, czy i na ile to jest możliwe. Prezydent Józef Nowicki zapowiadał ogólnospołeczną dyskusję nad sposobami zagospodarowania źródeł geotermalnych, ale choć minęły już ponad dwa lata od chwili, kiedy dokonano pierwszego pomiaru ich temperatury, który pokazał prawie sto stopni Celsjusza, dyskusja wciąż jeszcze się nie zaczęła.
To może, nie czekając na magistrat, sami zaczniemy o tym rozmawiać?
Bo półtora tysiąca miejsc pracy, elektrociepłownia, uzdrowisko i nowe centrum Konina to perspektywa, o którą warto powalczyć.
Zapraszam do dyskusji: koninjestnasz@portal.lm.pl.
Robert Olejnik
Fot. jurassicsalmon.pl
Jeden z basenów, w których w Dreżewie hodowane są łososie