Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMiasto do życia, nie dla mitycznych turystów

Miasto do życia, nie dla mitycznych turystów

Dodano:
Miasto do życia, nie dla mitycznych turystów
opinia

Fenomen Malty opiera się na połączeniu ogromnych walorów przyrodniczych z dobrze przygotowaną bazą do uprawiania wszelkich dyscyplin sportowych. Są tam ścieżki biegowe i rowerowe, są boiska i skatepark. Jest też część parkowa i gastronomia.

Tym samym tropem powinniśmy dążyć w Koninie - stworzyć kompleksową ofertę wypoczynku i rekreacji adresowaną do różnych grup mieszkańców. Potrzebna jest modernizacja istniejącego stadionu, żeby nasi sportowcy mieli gdzie trenować i grać. Potrzebujemy wielofunkcyjnych boisk i bieżni, gdzie mieszkańcy z nowej i starej części miasta będą mogli uprawiać sport. Jeśli chcemy czymś przyciągnąć - zróbmy to profesjonalnym, całorocznym ośrodkiem treningowym na stadionie z ogrzewaną płytą boisk.

Potrzebne jest racjonalne wykorzystanie źródeł termalnych - dla miejskich basenów, podgrzewanych muraw czy ogrzewania wypoczynkowej infrastruktury. Nie będziemy drugim Uniejowem - zadbajmy po prostu o to, by z walorów ciepłych źródeł mogli korzystać mieszkańcy miasta i subregionu. Przestańmy żyć mitem drugiego Uniejowa, bo casus tego miasta jest nie do powtórzenia z bardzo prostego powodu. Jest już Uniejów, Poddębice, za chwilę swoje baseny geotermalne otworzy Koło i Turek. Atrakcyjne kompleksy basenowe są również w Toruniu i Poznaniu. Spóźniliśmy się, trzeba to zaakceptować i zejść na ziemię. Budujmy zatem baseny termalne bez gigantomanii, na miarę potrzeb mieszkańców i okolicy. Budujmy tak, by nie utonąć w kosztach utrzymania.

Przy okazji rozmowy o Pociejewie warto przypomnieć, że potrzebujemy cywilizowanego placu giełdowego, gdzie mali, lokalni przedsiębiorcy i rolnicy mogą handlować, a mieszkańcy regionu załatwić swoje sprawunki. Dziś giełdowi kupcy nie znają swojej przyszłości a prezydenci uparcie w tej sprawie milczą, co może oznaczać tylko jedno. Rozwiązania nie mają. 

Zadbajmy też o ulokowanie na wyspie małej gastronomii i infrastruktury pieszej i rowerowej, która połączy Pociejewo z resztą miasta - i w tym kontekście kładka na kanale jest wręcz niezbędna. Niestety została ona zaprojektowana “na bogato”, bez racjonalnego uzasadnienia, a jej koszt budzi zrozumiałe emocje. Niemniej projekt zaszedł już zbyt daleko, by dziś się z niego wycofywać. Niech kładka i dwukilometrowy odcinek wartostrady służy jako przykład na przyszłość, że projektowanie powinno być oszczędne i racjonalne. Nie musimy gonić za kosztownym efektem wow. 

Cały czas nad Pociejewem wisi groźba posadowienia w miejscu stadionu kolejnej galerii handlowej. Jako Stowarzyszenie Zmieniamy Konin apelowaliśmy, niestety bez powodzenia, do władz miasta o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który taką działalność na Pociejewie uniemożliwi. Nasze uwagi do studium zostały w większości odrzucone.

Odłóżmy też na bok mrzonki i zdezaktualizowane analizy sprzed 25 lat. Świat idzie do przodu i wiele miast porównywalnych wielkością  do Konina zrobiło ogromne postępy. Mają uporządkowane ulice, place, osiedla. Mają zadbaną i sensownie zaprojektowaną zieleń miejską, małą architekturę i, uwaga, uporządkowane parkowanie. Nie musimy wyważać otwartych drzwi, tonąć w kosztownej megalomanii i szukać na siłę kiczowatych rozwiązań. Co będzie miało większą wartość? Zadbana Starówka z uporządkowanymi miejscami parkingowymi, stylowymi szyldami, odnowionymi elewacjami, wyremontowane Centrum, czy park miniatur sakralnych stawiający nas w jednym rzędzie z Jezusem ze Świebodzina? Projektujemy racjonalnie i na miarę potrzeb, bez kosztownego partyjnego efekciarstwa i bez cudownych recept “wizjonerów”.

Filip Walkowiak

strona 2 z 2
strona 2/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole