Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościSzantal Strzelińska przed premierą. „Czuję, że mam moc sprawczą”

Szantal Strzelińska przed premierą. „Czuję, że mam moc sprawczą”

Dodano:
Szantal Strzelińska przed premierą. „Czuję, że mam moc sprawczą”
Wywiad

Na koniec o pewności siebie

- Jesteś pewna siebie? Czy scena jest także dla osób nieśmiałych?

- Inna kwestia dotyczy zawodowych aktorów, a inna amatorów. Zazwyczaj aktorzy nie są nieśmiali. Wśród amatorów bywa różnie. Wśród moich aktorów jest jedna osoba, która jest cicha i spokojna. A na scenie to inna sprawa. Osoby nieśmiałe dzięki scenie mogą stać się osobami bardziej otwartymi.

- Czy scena może być formą terapii? Wzmocnienie własnej wartości?

- Zdecydowanie tak. Ktoś poddający się takiemu projektowi, w krótkim czasie, intensywnie pracując, zaczyna odnajdować się w takiej grupie. To może mieć działanie terapeutyczne ze względu na otworzenie się, poczucie bezpieczeństwa w grupie, co jeszcze wzmacnia efekt.

- Skąd u ciebie się wzięło aktorstwo?

- Rodzice się śmiali, że wszystkimi dyrygowałam w piaskownicy. W liceum we mnie te odczucia odżyły, ale stwierdziłam, że nie pójdę tą drogą. Moja mama mówiła, że będę aktorką. A ja, że nie i zostałam! Człowiek czasami się oszukuje, a życie robi swoje. Zdawałam do wszystkich publicznych akademii w Polsce. Do Łodzi, Krakowa, Wrocławia i Warszawy. Dostałam się na filmówkę do Łodzi. Były cztery etapy egzaminów wstępnych i wyglądały w większości tak, że trzeba było nagrać samego siebie interpretującego wiersz, prozę i tak dalej. Byłam ja przeciwko sobie, walka z własnym perfekcjonizmem.

- Może to stereotyp, ale skoro studiujesz w łódzkiej filmówce i mając na uwadze twój dorobek sceniczny, który z czasem zapewne się powiększy, to za kilka, kilkanaście lat może się okazać, że ktoś zaproponuje ci rolę w jakimś mniej, lub bardziej ambitnym serialu. Czy 14 sierpnia 2022 roku bierzesz pod uwagę taki scenariusz?

- Z moimi obecnymi planami i na tę chwilę to raczej nie. Ale w przyszłości, kto wie? To ciężki zawód, trzeba jakoś zarabiać. Mam nadzieję, że będę miała więcej pomysłów na to, aby się realizować zawodowo i móc się z tego utrzymać. Czułabym się zamknięta na swoje możliwości. Praca aktora jest odtwórcza i nie chcę się zamykać na żadne możliwości, zwłaszcza reżyserskie. Moim celem jest przekazywanie pewnych idei, założeń. Chcę, aby to, co tworzę zmuszało do zastanowienia nad sobą, nad światem.

- Wierzysz, że tak będzie i tym razem?

- Z pewnością.

- Kiedy i gdzie odbędzie się premiera?

- Jedenastego września o godz. 20.00 w Konińskim Domu Kultury.

- Mnie już zachęciłaś. A co z osobami, które dopiero z tego wywiadu się o tym dowiedziały?

- Każdy znajdzie coś dla siebie i nikt nie będzie się nudził. Jeśli nie zainteresowanie psychologiczną podróżą Odysa, to przyciągające oko choreografie i walki sceniczne, a jeśli nie, to mistyczna muzyka Karwas-Wary uświetniająca spektakl, to romanse bohatera z uwodzicielskimi kobietami. Do wyboru, do koloru. A poza tym Konin takiego spektaklu jeszcze nie widział!

Foto pochodzi z instagrama Szantal Strzelińskiej

strona 4 z 4
Czytaj więcej na temat:Szantal Strzelińska, przedstawienie
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole