Zandberg w Kleczewie: Polska powinna mieć osiem bloków jądrowych

Poparł inwestycje w elektrownie jądrowe, ale nie zadeklarował, że jedna z nich powinna stanąć w regionie konińskim. Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta, odwiedził w poniedziałek Kleczew.

Było to już trzecie spotkanie z kandydatem na prezydenta, które odbyło się w Kleczewie. Tym razem zaproszenie burmistrza Mariusza Musiałowskiego przyjął Adrian Zandberg z partii Razem.

Atom tak, ale nie wiadomo gdzie

W Kleczewie Zandberg mówił o swoich pomysłach na rozwój Polski. Jednym z głównych wyzwań, jego zdaniem, jest transformacja energetyczna kraju. – Mamy ostatnią dekadę, żeby zbudować nową stabilną bazę dla naszego systemu elektroenergetycznego – stwierdził. Zdaniem lidera partii Razem w Polsce powinno powstać osiem bloków jądrowych w przeciągu najbliższych piętnastu lat.

Czy część z nich powinna zostać wybudowana w regionie konińskim? Tego Zandberg nie zadeklarował. – Ja się nie będę zabawiać w planistę, który mówi: „tu, w tym miejscu postawimy”. Mam alergię na model polityki, w którym polityk jeździ od gminy do gminy i mówi: „kochani, właśnie u was postawimy tę fabrykę”, bo to tak nie działa – stwierdził.

Jego zdaniem sektor energetyczny może stać się „piętą achillesową”, który opóźni rozwój kraju.

Zandberg: UE powinna poluzować zasady

Kandydat partii Razem sporo mówił też o zmianach, które powinny nastąpić w Unii Europejskiej. Jego zdaniem model gospodarczy Wspólnoty zbyt ogranicza jej konkurencyjność. Zandberg postuluje zmiany zasad UE dot. inwestycji finansowanych z kredytu. – Ograniczyliśmy to sobie w UE dekadę temu zbyt mocno. Inne bloki gospodarcze, Amerykanie, Chińczycy tego nie zrobili i dzisiaj nie bez przyczyny jest tak, że tę konkurencję przegrywamy – ocenił.

UE powinna odbudować swoje moce produkcyjne, co przełoży się na jej większe bezpieczeństwo i niezależność. Jako przykład podał leki i hutnictwo – dwie branże, w których Europa uzależniona jest obecnie od dostaw z Chin czy Indii. – Kończy się ewidentnie świat, w którym Europa mogła sobie pozwolić na to, żeby o pewnych sprawach nie myśleć, wychodząc z założenia, że załatwią je za nas inni – powiedział Zandberg.

Czas na reformę podatków

Jego zdaniem w Polsce jest zbyt mało prywatnych firm, które stać i które chcą inwestować w badania i rozwój, a tę rolę powinno na siebie przejąć państwo. Skąd wziąć na to pieniądze? Według kandydata partii Razem – z reformy systemu podatkowego. Zandberg proponuje uproszczenie podatków, a jednocześnie ich większą progresywność tak, by bardziej zamożni, głównie firmy, płaciły więcej.

Państwo powinno też pilnie dofinansować służbę zdrowia tak, by poradzić sobie z kryzysem demograficznym i starzeniem się społeczeństwa, a także zwiększyć nakłady na naukę.

Adrian Zandberg był kolejnym kandydatem na prezydenta Polski, który odwiedził region. Wcześniej z mieszkańcami spotykali się Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Joanna Senyszyn (bezpartyjna) i Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy).