Konflikt w szkole się zaognia. Rodzice odpowiadają dyrektorce

„Współpracy między nami a panią dyrektor Anną Majer nie ma” – oświadczają rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Helenowie Drugim, gm. Kramsk.

Tydzień temu przed placówką odbył się dwudniowy milczący protest rodziców i byłych pracowników szkoły. Zarzucają oni urzędującej od 2 lat dyrektorce Annie Majer, m.in. złe traktowanie dzieci i młodzieży, zastraszanie nauczycieli i brak współpracy z rodzicami. Domagają się jej odejścia. Problem w tym, że placówkę prowadzi stowarzyszenie, a jego prezesem od ubiegłego roku jest Anna Majer. Dyrektorka i prezeska stowarzyszenia sama siebie odwołać nie zamierza.

- Nie widzę powodów abym miała zrezygnować z pełnionych funkcji. Moja współpraca z rodzicami ponad 100 uczniów  i 20 nauczycielami układa się poprawnie. Nie mogę ulec presji rodzicom uczniów głównie jednej klasy, która nie zaakceptowała moich decyzji jako Dyrektora i swoimi działaniami próbowali wpłynąć na pracę nauczycieli. Podkreślam, iż wszystkie decyzje jakie podejmowałam miały na celu dobro szkoły oraz przede wszystkim dobro uczniów – poinformowała portal LM Anna Majer, odpowiadając na przesłane e-mailem pytania.

Na te słowa zareagowali protestujący rodzice, którzy przesłali do portalu LM.pl oświadczenie.

„My rodzice oświadczamy, iż współpracy między nami a panią dyrektor Anną Majer nie ma. Nawet nie pozwoliła nam zorganizować naszym dzieciom Dnia Dziecka, oświadczyła że zrobi to z nauczycielami, gdzie tradycją było to, że Rada Rodziców z innymi rodzicami organizowaliśmy to święto naszym pociechom na terenie szkoły.

Nauczyciel, o którym wspomina pani dyrektor jest szanowaną osobą wśród dzieci i rodziców i wspiera nasze działania. Głównym organizatorem zgromadzeń jest jeden z rodziców, czyli ja - Andżelika Kamińska, jestem od wielu lat związana z tą szkołą jako rodzic i nie akceptuję działań pani dyrektor w stosunku do dzieci, rodziców jak i nauczycieli. 

To dzieci zaczęły nam dawać sygnały że coś złego dzieje się w szkole. I to raczej działania pani dyrektor źle wpływają na ich rozwój psychofizyczny, gdy są zastraszane naganami. My jako rodzice reagujemy na to, co dzieje się z naszymi dziećmi i będziemy chronić je za wszelką cenę szczególnie przed tak egoistycznymi osobami jak pani dyrektor” - w imieniu rodziców i przy ich akceptacji Andżelika Kamińska.

Skargi dotyczące sytuacji w szkole wpłynęły do organów państwowych i samorządowych. Są one obecnie analizowane m.in. przez nadzorujące stowarzyszenia Starostwo Powiatowe w Koninie.