Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościW nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę

W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
Konin 50 lat temu

Kiedy telewizja polska transmitowała olimpijskie zawody, ulice Konina (i nie tylko Konina) pustoszały, bo niewiele mieliśmy wtedy okazji do dobrej rozrywki. Choć przyznać trzeba, że nas młodych telewizja rozpieszczała, bo na początku 1972 roku odbyły się premiery dwóch wciąż oglądanych seriali: „Podróż za jeden uśmiech” i „Samochodzik i templariusze”.

Bez hotelu i asfaltu

A jak wyglądały ulice ówczesnego Konina? Dworcowa wciąż jeszcze miała tylko jedną jezdnię brukowaną polnymi kamieniami, a budowa Domów Towarowych „Centrum” i hotelu „Konin” (fot. 1) dopiero się zaczynała. Natomiast po drugiej stronie ulicy nadal stały baraki (fot. 2) po budowniczych pierwszego konińskiego osiedla, w których zaczynała się historia Szkół Podstawowych nr 4, 6 i 7. I gdzie za rok miała się przenieść moja szkoła, kiedy się okazało, że ściany budynku z niewiadomych powodów się rysują.

Najintensywniej rozwijało się piąte osiedle, a dokładnie pół wieku temu stanął przy ulicy XX-lecia PRL (dzisiaj Wyszyńskiego) słynny wieżowiec, na którym przez lata świecił neon z napisem „Aluminium” (fot. 3). W tym samym czasie nowi lokatorzy wprowadzili się też do stojących w jednym rzędzie bloków przy ulicy 11 Listopada od nr 21 (fot. 4) do 29 oraz wieżowców przy Wyzwolenia 9 i 11. Zakończono też wtedy budowę pawilonu handlowego naprzeciwko bazaru przy 11 Listopada.

Ostatnia kamienica

Oprócz tego w 1972 roku otwarto Dom Kultury „Oskard”, trzecią już tego rodzaju placówkę w Koninie po otwartym rok wcześniej „Hutniku” i uruchomionym w 1970 roku Domu Kultury Zagłębia Konińskiego (dzisiaj KDK). Wciąż natomiast trwała jeszcze budowa szpitala przy ulicy Wyszyńskiego, zakończona dopiero w roku następnym.

Pod koniec 1972 roku wyprowadzili się mieszkańcy ostatniej w tej części miasta kamienicy przy ulicy Kolejowej (fot. 5). Większość lokatorów otrzymała nowe mieszkania w bloku elektrowni, gdzie funkcjonowała wtedy restauracja „Kolorowa”, natomiast państwo Sroczyńscy i Kędzierscy - właściciele budynku - tuż przed świętami Bożego Narodzenia przeprowadzili się do nowego domu w Niesłuszu. Zbudowana jeszcze przed wojną kamienica została zburzona, a w jej miejscu postawiono nowy blok. Jej historię opisałem w artykule „Kamienicznik z Kolejowej”.

Konińskie texasy

Wkraczając w 1972 rok Konin liczył niespełna 43 tys. mieszkańców, a po dwunastu miesiącach miał ich już o prawie dwa tysiące więcej. Wśród tych nowo narodzonych koninian był Szymon Bobrowski, który przyszedł na świat 16 maja, a więc w tym samym dniu co prezydent Andrzej Duda. Wprawdzie nie odnotowało wtedy tego faktu ukazujące się od marca 1972 roku Wielkopolskie Zagłębie, bo któż mógł wtedy wiedzieć, że po skończeniu szkoły filmowej w Łodzi zostanie znanym aktorem.

Dwutygodnik odnotował za to przejęcie przez Poznańskie Zakłady Odzieży Sportowej w Poznaniu Zakładu Wyrobów Rymarskich, szyjącego do tej pory piłki. Od tej chwili zatrudniająca aż trzysta osób - w większości kobiet - firma szyła spodnie „texasy”, które były socjalistyczną odpowiedzią na amerykańskie jeansy. Młodzież zapewne zainteresuje fakt, że w tym samym mniej więcej czasie Browary Warszawskie rozpoczęły produkcję licencyjnej coca-coli. W Koninie łatwiej było jednak o pepsi-colę, którą od 1974 roku produkowały Zakłady Piwowarskie w Poznaniu.

Feta na zakończenie

Zanim 22 września 1972 roku oddano oficjalnie do użytku konińską walcownię aluminium (fot. 6), przez około rok trwały przygotowania do jej rozruchu. Na przykład 9 stycznia podjęto kolejną próbę uruchomienia walcarki gorącej, ale najpierw nawalił układ hydrauliczny, potem pękł wąż doprowadzający emulsję do walców, a po nim złączki węży hydraulicznych. Naprawy - w mrozie, bo dopiero co oddana do użytku hala nie była jeszcze nagrzana - trwały po kilka godzin. Udało się dopiero po godzinie 21, a pięć dni później odbyła się uroczystość przekazaniu walcarki do rozruchu.

W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
W nowym Koninie nie było jeszcze asfaltu ani szpitala, ale już walcowano blachę
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole