Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Biegłem przy - 18°C. Zobaczyła to starsza pani. Odłożyła zakupy i się przeżegnała” - opowiada Paweł Osiełkowski

„Biegłem przy - 18°C. Zobaczyła to starsza pani. Odłożyła zakupy i się przeżegnała” - opowiada Paweł Osiełkowski

Dodano:
„Biegłem przy - 18°C. Zobaczyła to starsza pani. Odłożyła zakupy i się przeżegnała” - opowiada Paweł Osiełkowski

Jeżeli ktoś chciałby zacząć morsować, to od której formy lepiej zacząć: na sucho czy mokro?

Jeżeli są ludzie, którzy planują zacząć obcowanie z zimnem, to serdecznie zapraszam do kontaktu ze mną. Jest tyle składowych całego przedsięwzięcia, że nie da się tego w jednym zdaniu wyjaśnić. W moich mediach społecznościowych jest sporo materiałów związanych z morsowaniem. Wydałem 18-minutowy poradnik morsowania "Freezer News". Od kulis pokazuję, jak wygląda u mnie sesja zamrażarki, itp. Odsyłam do tych materiałów, każdy znajdzie z pewnością odpowiedzi na swoje pytania.

Ile minut aktualnie jesteś stanie wytrzymać w lodowatej wodzie?

Morsowanie nie polega na liczeniu minut w wodzie. Wszystko zależy w danej chwili od naszego samopoczucia, najedzenia, wyspania, poziomu zmęczenia. Myślę jednak, że jakbym uzgodnił z umysłem, ile mogę posiedzieć, to tyle bym posiedział, bo to umysł i głowa rozdaje karty, a ciało ma tylko drżeć. Rekord Polski z tego roku to 6 godzin w wodzie i temperaturze 0°C. Cały czas trwają badania i cały czas ludzie poznają żywioł zimna. To, co dzisiaj jest prawdą, jutro może być nieaktualne.

W mediach społecznościowych codziennie obserwujemy, że wylewasz na siebie 2 wiadra lodowatej wody. O co chodzi?

Wrzucam często relację z porannego wylania wiader lodowatej wody na głowę. Wylewając na siebie wiadro z lodowatą wodą - poniżej 12°C - zaczynając od głowy podnosimy swoją temperaturę nawet do 42°C na ułamek sekundy, co powoduje likwidację wirusów, patogenów w początkowej fazie rozwoju i jesteśmy wtedy zdrowsi i odporniejsi. Kształtuje to też psychikę. Wyjść o 6 rano z ciepłego łóżka na mróz i wylać przygotowaną wcześniej wodę w równie niskiej temperaturze jest ciężkie, ale jak wyjdziemy i to zrobimy, to wygraliśmy tę bitwę z samym sobą. Polecam tę formę każdemu, kto nie ma gdzie morsować, nie ma czasu i chęci na długie dojazdy do akwenów, których brakuje w Jarocinie. Wiaderka zajmują 2 minuty, nie wycieramy się, schniemy samoistnie i wracamy do swoich dalszych działań, pracy, itp.

Z zimnem obcujesz nawet latem. Jak to wygląda?

Z zimnem obcuję cały rok, ale między właściwymi sezonami morsowymi, uzyskanie odpowiednich warunków w domowym zaciszu jest trudne. Są balie z lodem, są kriokomory, chłodnie itp. Ja mam zamrażarkę przystosowaną do morsowania i w okresie od późnej wiosny do wczesnej jesieni korzystam z niej, wprowadzając i edukując przy tym chętne osoby, a jest ich coraz więcej.

Ilu ludzi już zaraziłeś obcowaniem z zimnem?

Zamrażarka w okresie letnim jest organizowana dwa razy w tygodniu. Było w niej już mniej więcej 150 osób. Jedni przyjeżdżają często, inni byli tylko raz. Stres związany z zimnem jest ogromny, więc każda nowa, świadoma osoba mnie cieszy, a co zrobi z tym dalej, to już zależy od niej. Jedni przyjeżdżają z ciekawości, inni regeneracyjnie, inni żeby potrenować umysł. Miałem osoby z Poznania, Wrocławia, Kępna, Ostrowa, Gostynia, Gdańska,  Pleszewa, zza Kielc i wielu innych miejscowości. Jak ktoś lubi zimno, to je znajdzie zawsze. Zapraszam.

Co ci to tak naprawdę daje?

Mnie nie chodzi stricte o odporność i, żeby nie chorować, chociaż to jest ten efekt uboczny - i jest fajnie. Zimno jest najlepszym nauczycielem, jest swego rodzaju kuźnią umysłu, wzmacnia siłę mentalną i pod jego wodzą zrobiłem kilka fajnych projektów. Zimno pomaga w życiu na każdej płaszczyźnie. Jak nauczymy się opanowywać strach przed zimnem, to ten sam strach opanujemy zawsze w życiu codziennym. To jest genialne.

Czy chorujesz na różnego rodzaju infekcje?

Zdarza się słabe przeziębienie, katar lub ból gardła, ale dopóki nie mam gorączki to korzystam z zimna i objawy się cofają. Dawno gorączki nie miałem, więc chyba potrafię to zimno już dobrze dozować, bo w niskich temperaturach można się też przetrenować i totalnie zniechęcić. Ja szukam balansu w postaci saun, ciepłego koca i to ładnie ze sobą współgra. 

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole