Czy na liście ofiar przy pomniku egzekucji z 1939 r. znajdą się wszystkie nazwiska?

Lista nazwisk rozrastała się stopniowo w miarę przeprowadzania przez rodziny sądowych postępowań o uznaniu za zmarłego. Dzisiaj liczy dokładnie 51 nazwisk. I Czesława Wieczorka na niej nie ma. Podobnie jak Leona Kończaka, o którym wiadomo, że został postrzelony przez żandarmów z Grodźca, więc zagadką pozostaje, jak miałby się znaleźć w Koninie. Ale nie oni jedni budzą wątpliwości Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Poznaniu, które pracuje nad ostatecznym kształtem listy ofiar. Na przykład Karol Gogulski jest wymieniony w spisie zmarłych w obozie Mauthausen Gusen pod datą 10 grudnia 1941 roku. Nic bliższego poza nazwiskiem nie wiadomo o Kamińskim z Goranina, podobnie jak o mężczyźnie nazwiskiem Palik z Wilczyna. Znane jest wprawdzie imię Tadeusza Piskorskiego, ale poza tym nie wiadomo o nim ani gdzie mieszkał, ani kiedy się urodził. Inna z ofiar zapisana jest aż pod trzema nazwiskami – Szkudelski, Kudelski i Kudełka - bo jak można się domyślać, osoba, która rozpoznała ciało, nie była pewna, które jest właściwe.

To dlatego przez tyle lat nie udało się dołączyć listy nazwisk do pomnika, który w 1959 roku został postawiony w miejscu kaźni.

– Czekam teraz na wyniki kwerendy w naszym archiwum – mówi dr Tomasz Ceglarz, który pilotuje tę sprawę z ramienia poznańskiego IPN. – Potem wyślę jeszcze zapytania do archiwum w Warszawie. Chciałbym, żeby na tablicy znalazły się wszystkie nazwiska, nawet te budzące wątpliwości, ale ostateczną decyzję podejmie prezes Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie.

W Urzędzie Miejskim w Koninie jest już wstępny projekt tablicy, która zostanie umieszczona przy pomniku na terenie dawnego cmentarza żydowskiego.

– Chcemy ją umieścić z boku monumentu, ale w granicach istniejącego ogrodzenia – tłumaczy Andrzej Łącki z Urzędu Miejskiego.

Jasna tablica, dostatecznie duża dla pomieszczenia pół setki nazwisk, zostanie umocowana na ciemnym słupku wysokości 2,2 m. Kiedy to nastąpi?

- Liczę że do końca wakacji lista nazwisk zostanie ostatecznie zatwierdzona – mówi dr Tomasz Ceglarz. – Żeby 10 listopada, w rocznicę tego tragicznego wydarzenia, tablica stanęła przy pomniku.

10 listopada 2022 roku miną dokładnie 83 lata od mordu, jakiego niemieccy naziści dopuścili się na mieszkańcach Konina i naszego regionu. To już ponad osiem dekad, a my wciąż nie mamy pewnej i kompletnej listy ofiar...